Świat sytych. Mieszkając w Niemczech od prawie 18 lat, zauważyłem, że jest to społeczeństwo przyzwyczajone do luksusu. I bardzo, bardzo niechętnie z tego luksusu nie chciałoby zrezygnować.
Rozmawiam ze znajomym Niemcem… „Podobno Polacy przyjmują Ukraińców do swoich domów, prawda?” Wielkie oczy sugerują niedowierzanie… „Prawda” – mówię… I próbuję wyjaśnić. Po pierwsze nie mamy tak rozbudowanej infrastruktury do przyjmowania uchodźców. Żaden rząd do tej pory o to nie zadbał. Po drugie Polacy mają w sobie takie usposobienie. Podzielą się wszystkim, widząc ludzi w potrzebie. „No ale wcześniej uchodźców nie chcieli…” Odpowiadam – „pytanie, czy to byli prawdziwi uchodźcy a może jedynie ekonomiczni azylanci albo uchodźców jedynie udawali;-)”
Taka rozmowa mówi bardzo dużo. W Niemczech szeroko rozumianą pomoc przejęło na siebie państwo. Ludzie mówią – płacimy tak wysokie podatki, więc państwo powinno coś z tym zrobić. Przyzwyczajenie do pewnego standardu życia też spełnia ważną rolę. Niemcy chętnie się dzielą, ale raczej tym, co im …zbywa;-) To nie jest żadna krytyka, po prostu piszę, jak jest… Ma to pewnie i swoje zalety… Odzwierciedla porządek tego narodu i jasne kryteria… Z drugiej strony widać jednak, że raczej jakieś prywatne inicjatywy na szerszą skalę nie miałyby tu racji bytu…
I znowu sięgam do czytanego ostatnio rzymskiego stoika, Marka Aureliusza. Tak pisze w Księdze V swoich Rozmyślań: Jeden, gdy odda komuś jaką przysługę, natychmiast myśli o wdzięczności dla siebie. Inny zaś wprawdzie o tym w tej chwili nie myśli, ale poza tym uważa go w duszy jako dłużnika i ma świadomość swego czynu. Inny znowu jakoś o niczym, co zrobił, nie wie, lecz podobny jest do winnej latorośli, która wydała grono i nic więcej nie żąda, skoro już wydała owoc własny, jak koń, gdy drogę naznaczoną przebył, pies po wytropieniu zwierza lub pszczoła po uzbieraniu miodu. A człowiek, który wyświadczył dobrodziejstwo, nie rozgłasza tego, lecz przechodzi do innej sprawy, jak winna latorośl, by w porze stosownej znowu owoc wydać…
Czy świat sytych czyni z nas takich właśnie ludzi, którzy myślą tylko o własnej korzyści? I oddają przysługę jedynie wtedy z „myślą o korzyści dla siebie”… A bezinteresowność to cecha najszlachetniejszych?
Pozdrawiam
Ceramik
Już pojawia się zmęczenie, brakuje rozwiązań i pojawia się strach, że każdego to przerośnie. Z drugiej strony nadal każdy daje z siebie ile może.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na pewno… Na dłuższą metę przecież jest to niemożliwe…
Jednak podejrzewam, że tego typu pomysł w „niemieckim” umyśle nawet by nie zagościł;-)
PolubieniePolubienie
Wiem, że w Niemczech też przyjmowani są Ukraińcy- ale chyba zawsze dotyczy to tych domów, w których choć 1 partner jest spoza Niemiec.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak…Mieszane pary;-) To dużo mówi o takim Niemcu… Pewnie Tessa@ potwierdzi;-)
Może zmienia się wówczas optyka spojrzenia na świat;-)
PolubieniePolubienie
Ciężko jest z pewnością. Podobno syty głodnego nie zrozumie. A my jeszcze nie tak dawno byliśmy w takiej sytuacji więc pamiętamy opowieści rodzinne i na przekór tym sytym pomagamy. Bo Polak przekorny też jest i okazało się, że i serce ma po właściwej stronie. Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To przysłowie opowiada prawdę;-)
I może rzeczywiście Polacy robią to z pewnej przekorności, kto wie?;-) Odwzajemniam uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przyjąć obcego do swojego domu.
Myślę, że trochę zależy od charakteru tego domu.
Łatwiej przyjąć do domu, który już jest nieco zatłoczony i w którym panuje swojski bałagan.
Co innego wychuchana rezydencja.
Podejrzewam, że Marek Aureliusz nie zapraszał biedaków do swojego pałacu i nie zasiadał z nimi do wspólnego posiłku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Podejrzewam, że Marek Aureliusz nie zapraszał biedaków do swojego pałacu i nie zasiadał z nimi do wspólnego posiłku.”
To byłoby za bardzo … chrześcijańskie;-) Marek Aureliusz za chrześcijaństwem za bardzo nie przepadał;-) Masz rację -raczej trudno z tą wychuchaną rezydencją…
PolubieniePolubienie
Bezinteresowność to raczej niespotykane zjawisko;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przynajmniej bardzo rzadkie;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba