Tak naprawdę "świat kolejnego zaczynania od nowa" jest tożsamy z odkrywaniem w sobie nowego świata. Czyż to nie wspaniałe? Powiecie - z czego się cieszyć? Pandemia zbiera żniwo, niektórzy zapowiadają wojnę na wschodzie, inflacja i podwyżki w całej Europie, w polityce jedna wielka ...padaka... Sądzę, że nowe światy tkwią w nas samych bardzo głęboko. I … Czytaj dalej Potem podniosła się ołowiana pokrywa i zobaczyłem we wnętrzu dzbana siedzącą kobietę… Za 5, 7
Miesiąc: Styczeń 2022
Jak kropla wody zaczerpnięta z morza lub ziarnko piasku, tak jest [tych] trochę lat wobec dnia wieczności… Syr 18, 10
Wszechświat znamy w jakichś kilku procentach (niektórzy mówią o zaledwie kilku setnych), więc pozostałe dziewięćdziesiąt kilka pozostaje dla nas tajemnicą... A co jeśli podobnie jest z nami samymi?;-) Jeśli tak naprawdę sami dla siebie też jesteśmy tajemnicą? I tajemnica makro- nakłada się na tajemnicę mikro-... A transcendencja, immanencja; coś, co jest w nas i poza … Czytaj dalej Jak kropla wody zaczerpnięta z morza lub ziarnko piasku, tak jest [tych] trochę lat wobec dnia wieczności… Syr 18, 10
Obudź mą pamięć, rozprawmy się wspólnie, mów ty, ażeby się usprawiedliwić… Iz 43, 26
Ile mamy w sobie światów "kolejnego zaczynania od nowa"? Pewnie nieskończoną ilość... Niektórzy robią to nieustannie, inni nigdy w życiu... Właściwie można powiedzieć, że każdy dzień jest taką szansą albo inaczej patrząc, każda przeciwność, którą los rzuca nam pod nogi... Wtedy możemy sobie (innym, otoczeniu) się przeciwstawić i właśnie zacząć od nowa... Dawno temu na … Czytaj dalej Obudź mą pamięć, rozprawmy się wspólnie, mów ty, ażeby się usprawiedliwić… Iz 43, 26
Od tej chwili ogłaszam ci rzeczy nowe,tajemne i tobie nieznane… Iż 48, 6
Właśnie rozpoczęła się operacja pod kryptonimem "Szwajcaria";-) Odwiozłem żonę do szwajcarskiego Zugu i wróciłem z powrotem. Tym razem sam... Będziemy widywać się (w realu) prawdopodobnie raz w tygodniu... Ale codziennie na pewno przez Skype'a albo Whatsupp'a... Żona od 1 lutego rozpoczyna pracę w nowej firmie... Jeśli wszystko dobrze się ułoży, za parę miesięcy do niej … Czytaj dalej Od tej chwili ogłaszam ci rzeczy nowe,tajemne i tobie nieznane… Iż 48, 6
Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola, nocujmy po wioskach! O świcie pospieszmy do winnic, zobaczyć, czy kwitnie winorośl… Pnp 7, 12-13
Oczywiście na moim blogu nie może zabraknąć spojrzenia „człowieka wsi”… Takim bowiem przede wszystkim jestem;-) Mimo, że przez większość życia mieszkałem w miastach, nie odciąłem wiejskiej pępowiny… I patrzę na wszystko tym właśnie spojrzeniem… Chcę traktować wszystkich spotykanych ludzi jak bliskich znajomych. Więc nie mogę się oprzeć i zwykle mowię „na mieście” ludziom „dzień dobry”… … Czytaj dalej Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola, nocujmy po wioskach! O świcie pospieszmy do winnic, zobaczyć, czy kwitnie winorośl… Pnp 7, 12-13
O pełne zgiełku, miasto wrzaskliwe, stolico rozbawiona… Iz 22, 2
W mieście można się zatracić… I nieraz to przeżyłem… Po raz pierwszy, gdy przybyłem z małej śląskiej wioski do Wrocławia. To wczesne lata dziewięćdziesiąte… Pamiętam, że zafascynowała mnie różnorodność ludzi, czego zupełnie nie znałem. Ludzkie zachowania, ludzkie poglądy, ludzkie spojrzenia na świat… Jakby zalał mnie Wszechświat… Wysypała się na mnie cała ciężarówka nieznanego materiału… Ledwo … Czytaj dalej O pełne zgiełku, miasto wrzaskliwe, stolico rozbawiona… Iz 22, 2
Odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i pić będą wino; założą ogrody i będą jeść z nich owoce… Am 9, 14
Bez wątpienia „człowiek miasta” to w jakiś sposób szczyt ewolucji homo sapiens. Jest predatorem, drapieżnikiem i wojownikiem, który wywalczył sobie odpowiednią przestrzeń. Choć zamienił się w końcu w jego przeciwieństwo… Wyposażony w smartfon, przemieszczający się uberem, całymi dniami w pracy, wraca do domu czasami tylko jako do swojego miejsca noclegu. Pracuje na mieście, jada na … Czytaj dalej Odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i pić będą wino; założą ogrody i będą jeść z nich owoce… Am 9, 14
Poszli więc ci ludzie, chodzili po kraju i spisali miasta według siedmiu działów w księdze… Joz 18, 9
Patrząc na odległe Schauinsland we Freiburgu z balkonu mojej córki, snułem rozmyślania o miastach i o świecie człowieka miasta. Przypomniał mi się Wehikuł czasu Herberta Georga Wellsa i podział na Morloków i Elojów. Pierwsi zdesperowani w walce o przetrwanie ale spragnieni sukcesu, drudzy - żyjący w obfitości ale coraz słabsi. Czyż to nie podział jest pierwszym … Czytaj dalej Poszli więc ci ludzie, chodzili po kraju i spisali miasta według siedmiu działów w księdze… Joz 18, 9
A Miasto układa się w czworobok i długość jego tak wielka jest, jak i szerokość… Ap 21, 16
Wczoraj cały dzień spędziłem we Freiburgu. W nowym mieszkaniu córki. Jest niedaleko dzielnicy Vauban, o której kiedyś wspominałem - KLIK. Nie wiedziałem także, że Freiburg am Breisgau (po polsku Fryburg Bryzgawijski), stolica Szwarcwaldu, jest miastem najbardziej przyjaznych ludzi w Niemczech - KLIK i jednym z najbardziej korzystnych do mieszkania na świecie - KLIK. Zielony, zanurzony … Czytaj dalej A Miasto układa się w czworobok i długość jego tak wielka jest, jak i szerokość… Ap 21, 16
Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek… Lb 11, 5
Świat narzekania. "Nie ma jak to ponarzekać w doborowym towarzystwie" - napisała ciezkolekkozyc@. I rzeczywiście coś w tym jest.... Jesteśmy narodem przyzwyczajonym do narzekania. Ma ono nawet jakiś magiczny wymiar... O ile Anglicy, gdy spotkają się, pytają How are you? (i trzeba koniecznie odpowiedzieć Thanks I'm great, ewentualnie Fine, ostatecznie Not bad;-), o tyle Polacy muszą wymienić się narzekaniami... Oczywiście … Czytaj dalej Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek… Lb 11, 5