Dzisiaj w pracy nastąpiło coś niebywałego. Szef zapowiedział, że zrobimy grilla i małą imprezę z okazji otwarcia nowego ciągu produkcyjnego. Będą to nowe trzy maszyny-prasy ceramiczne sprzężone z robotem FANUC. Do tej pory wszystkie maszyny pracowały z robotami KUKA. Zamieniono niemieckiego robota na japońskiego.
Miesiąc: Czerwiec 2017
Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego J 20, 17
Moja starsza córcia próbuje dostać się na medycynę. Strasznie ciężko. O ile matura poszła jej w miarę dobrze, to gorzej wypadł tzw. TMS (Test fur Medizinische Studiengänge), który jest wiążący na większości wydziałach medycznych uniwersytetów w Niemczech.
Znam twoje czyny. Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte Ap 3, 8
Kumpel z pracy, Niemiec powiedział, że to niemożliwe, że jestem Polakiem. Jestem według niego za bardzo pracowity, jak na normalnego Polaka. Stereotypy, stereotypy… Pewnie gdybym kradł, kombinował to byłbym według Charliego prawdziwym Polakiem. Takim z krwi i kości.
Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa Mt 13, 30
Wyrywam chwasty w ogródku, aby róża i inne kwiaty mogły swobodnie rosnąć. W zeszłym roku przywiozłem sobie sadzonkę róży rabatowej – Venrosa. Jest to śliczna polska odmiana o dużych karminowych kwiatach i pięknym zapachu. Przyozdobiła mój szwardzwaldzki ogródek. – 🙂
Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba! Rdz 28, 17
Byłem dziś na buddyjskim pogrzebie. Już wspominałem parę dni temu, że zmarł ojciec mojego kolegi z pracy. W katolickiej kaplicy pogrzebowej pod krzyżem leżała prosta trumna z wymalowanym podłużnym smokiem. Po prawej stronie siedziało 7 buddyjskich mnichów z wygolonymi na łyso głowami. Trzech miało proste pomarańczowe szaty zarzucone na lewe ramię
Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz Rdz 1, 27
Szwarcwald pachnie nie tylko szynką. Dziś pachniał wysuszoną na słońcu żywicą i przekwitniętą trawą. Co dwa lata Rada Zakładowa mojej firmy organizuje wędrówkę okolicznymi lasami dla rodzin pracowników. W połowie drogi przygotowano grilla z przepysznymi stekami, które zapijaliśmy piwem Keterrer, małego rodzinnego browaru (bez porównania lepsze niż piwa molohów – korporacji typu Becks czy Warsteiner).
Śniegowi mówi: „Padaj na ziemię!”, ulewie i deszczowi: „Bądźcie mocne!” Hi 37, 10
Japońska walizka toczyła się wzdłuż pochylonego bulwaru. Właścicielka biegła za nią z wyrzuconymi w górę rękami. Widok komiczny. Dzisiejsze walizki na czterech kółkach mogą być zdradliwe, zwłaszcza w górach. Na szczęście samochody zatrzymały się i pozwoliły turystce dogonić walizkę.
Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście Pwt 30, 10
Lato ma smak sangrii. Schłodzone czerwone wino z wodą i owocami, rozdawane przed hiszpańskimi restauracjami, chyba zna każdy, kto zagościł chociaż na chwilę w kraju torreadorów.
Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych Ps 1, 1
Co prawda niedawno pisałem o Ahmedzie. Ale wczoraj znowu przeczytałem na jednym z blogów straszliwie złowrogi wpis dotyczący muzułmanów. Wszystkich muzułmanów. Wszystkich nazwano jednym brutalnym określeniem. Wszystkich włożono do jednej terrorystycznej szuflady. Żyjemy w świecie, w którym mają miejsce zamachy radykalistów islamskich.
A Judyta donośnym głosem zaczęła wołać do Pana tymi słowami…Jdt 9,1
Dzisiaj rano w radiu usłyszałem, że w Niemczech kobiety ciągle zarabiają mniej od mężczyzn. A w dodatku dłużej zostają w pracy. Niestety wbrew pozorom, ciągle w jednym z najbardziej uprzemysłowionych państw w Europie dochodzi do takich skandali.