Kto zawarł ziemię w miarce? Kto zważył góry na wadze i pagórki na szalach? Iz 40, 12

Niedziela w Polsce minęła w klimatach polityczno-sportowych. W Niemczech troszkę mniej:-) Ludzie mają prawo wyrażać swoje poglądy. A to mnie akurat bardziej interesuje…

Poglądy to pewna wytyczna wielu rzeczy. Wychowania, doświadczeń życiowych, wyznawanej religii i wielu wielu innych rzeczy… Co sprawia, że mam takie a nie inne poglądy… Świat daje nam mnóstwo możliwości… I za czym się ostatecznie opowiem..

Mniejszość czy większość… Populizm czy elitaryzm… Solidarność czy obrona swoich interesów… Idealizm czy praktycyzm…

Czy w ogóle moje poglądy są pewnym wewnętrznym głosem, czy liczy się jak zostałem zmanipulowany… Ile we mnie siebie samego a ile głosu z zewnątrz…
Wszystko istnieje w naszej świadomości, jak pisał George Orwell w swoim 1984

Ale czy tylko tam:-)

Pozdrawiam

Ceramik

4 myśli na temat “Kto zawarł ziemię w miarce? Kto zważył góry na wadze i pagórki na szalach? Iz 40, 12

  1. Staram się nie oceniać, szanować wszystkie odmienne od moich poglądy, ale… żyję w w określonej przestrzeni narodowo-terytorialnej, co oznacza, że nie mogę tego oczekiwać od innych. Tak to się narobiło, że na wszelki wypadek nie wdaję się w żadne rozmowy na tematy społeczne, polityczne czy religijne (to znaczy na większość). Wolę mieć złudzenie, że przyjaźń (czy inne więzi) jest ważniejsza niż utożsamianie się z obojetnie jakimi poglądami (zwykle rzeczywiście zmanipulowane). Nie jest łatwo być wiecznym outsiderem, ale to cena, którą warto zapłacić za zgodność z sobą.
    Pozdrawiam:)
    Ps. Ostatnio mieliśmy imprezę rodzinną, diamentowe gody jednej pary, było na niej ponad 30 dorosłych osób z różnych pokoleń i nikt się nawet nie zająknął na żaden z kontrowersyjnych tematów. Nie znamy swoich orientacji religijno- polytycznych. Było bardzo miło. Czyli można? Można.

    Polubione przez 1 osoba

    1. To „złudzenie”, o którym piszesz zapewnia coś cenniejszego – miłość do ludzi. Właściwie nie ma ważniejszego powodu, by żyć na tym świecie… Wówczas poglądy stają się czymś drugorzędnym. Może to naiwne… Ale ja w takim właśnie świecie chcę żyć
      🙂

      Polubione przez 1 osoba

      1. U nas w domu taki świat nazywamy „krainą jednorożców”, tj. miejsce gdzie żyje się szcęsliwie i prawdziwie lepiej. Każdy może znaleźć takie miejsce dla siebie, jeśli sobie na to pozwoli. Nie znaczy to, że ominą go troski życia, ale podejdzie do nich zadaniowo i innym nie będzie zaśmiecał ich życia:)

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Ann Anuluj pisanie odpowiedzi