Booz po jedzeniu i piciu, w dobrym samopoczuciu poszedł położyć się na brzegu stosu jęczmienia… Rt 3, 7

Zbudził mnie alarm czujki dymnej o 9.30. W sumie każdy powie „i dobrze, ile można spać”;-) Sęk w tym, że byłem po nocnej zmianie i położyłem się spać o 6.50. Okazało się, że córka z chłopakiem smażyli jajecznicę. Jak można przypalić jajecznicę? Okazuje się, że można…

A ja zadaję sobie pytanie, dzięki czemu kształtuje się nasz świat? W ostatnim wpisie użyłem trudnego wyrazu – heurystyka, nie wiem, czy w ogóle ktoś zauważył;-) Nie było to silenie się na jakiś snobizm, choć i tak sobie ktoś może pomyśleć. Heurystyka wiąże się dzisiaj z wieloma dziedzinami – marketingiem (heurystyka dostępności) czy informatyką (sztuczna inteligencja). Podstawowe znaczenie tego słowa wiąże się natomiast z logiką i zjawiskiem poznawania. Pamiętamy okrzyk Archimedesa – gr. eureka, odkryłem;-) W skrócie można ją tu określić jako budowanie własnych sądów na podstawie posiadanej wiedzy. Czyli tak naprawdę budowanie naszego własnego świata, w którym żyjemy… Mamy jakiś bagaż wiedzy, pochodzącej z wielu źródeł i na tej podstawie (najczęściej z lenistwa albo bardziej uczenie – z maksymalizacji naszych minimalnych wysiłków;-) ferujemy wyroki, stawiamy hipotezy a nawet dokonujemy swoistych „odkryć”. Oczywiście tylko część ludzi stać tu na jakąś kreatywność, większość zwykle powtarza usłyszane gdzieś tam w mediach opinie czy osądy. Kiedyś takim miejscem, gdzie zbierano różne informacje był rynek miasta albo spotkania towarzyskie, dzisiaj górują tu media, zwłaszcza Internet. 

I tak z posiadanej przez nas wiedzy, przez zasłyszane opinie, przewertowane książki czy obejrzane filmy budujemy dzięki heurystyce nasz świat. Dokonujemy swoistych odkryć na własny użytek. I często robimy to a priori, bez żadnych przekonujących dowodzeń. Bo tak nam wygodnie;-) 

Gdy weźmiemy takie tematy, jak wpływ religii na nasze życie, pogląd na ochronę środowiska czy bardziej szczegółowe, jak temat uchodźców czy problematykę związaną z pandemią, nasze poglądy mogą być bardzo rozbieżne. Nie ma jednej decydującej linii (choć wielu politykom coś takiego się marzy;-). Oczywiście filozofia tu będzie rozpatrywała procesy myślowe, jak dedukcja czy analiza, psychologia i socjologia wpływ czynników wynikających z naszego wychowania czy wpływu środowiska, inne nauki jeszcze coś innego… W końcu jednak to my sami wydajemy decyzję i kształtujemy nasz świat… 

„Eureka” powiedział Archimedes i stało się;-) I my również tworzymy swoją „eurekę”, choć wcale nie musi wyglądać zbyt imponująco. Ale jest nasza i nikt jej nam nie może odebrać… 

Idę spać, bo …wczesna godzina dla mnie;-) Choć nie jak Booz na stos jęczmienia;-) Wybaczcie, jeśli mi się tu coś napisało, co wymyka się jakieś oczywistej logice. Spałem przecież niecałe trzy godziny;-) 

Pozdrawiam 

Ceramik