O czwartej nad ranem pachnie w Szwarcwaldzie krowami i mlekiem. I jeszcze jakąś nieokreśloną zwierzęcą sierścią. Pewnie zmokniętym listem albo psem, który już wyciągnął pana na spacer.
Kiedyś pisałem o nocnych ludziach ale są jeszcze ludzie… wczesnoporanni. Piekarze, górnicy, ceramicy też po części… Niektórzy ceramicy, zwłaszcza odlewnicy, muszą przychodzić do pracy bardzo wcześnie. Wielu pracowników w mojej firmie przychodzi do pracy w nocy albo nad ranem. Bardzo nieprzyjemna pora, zwłaszcza dla wszelkiej maści śpiochów:-)
Wielu ludzi śpi jedynie 4-5 godzin, uważając, że dłuższy sen jest… marnowaniem czasu. Zostaje wówczas prawie 20 godzin na “prawdziwe” życie. Nie wyobrażam sobie tego za bardzo. Sam śpię zwykle 6-7 godzin a zdarza się że i czasami nawet 10. Lekarze zachęcają dzisiaj do długiego snu. Mówi się nawet o przedłużaniu młodości przez długi sen.
Ale matematycznie można podsumować, że dłużej (aktywnie) żyją ci, którzy śpią mniej. Jaka jest jakość tego życia to już inna sprawa…
Nasi przodkowie prawdopodobnie spali dużo dłużej. Nie było elektryczności i sztucznego światła, zatem pewnie wówczas spali. No może jeszcze uprawiali seks:-) Bardzo zdrowe życie… Dużo relaksu, o wiele mniej stresu…
Idę zatem spać… Jeszcze ociupinkę:-)
Pozdrawiam
Ceramik
Przez ostatnie 4 lata nie przespałam porządnie całej nocy. Nawet jak jest możliwość to matczyny instynkt budzi mnie by choć sprawdzić czy dziecię jest przykryte – z reguły nie jest 😉 Wyśpij się za tych, których sen poszatkowany 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=vtopljs5FQw
PolubieniePolubienie
Pewnie nie chcesz, by Cię żałować… Zatem tak po ludzku trzymam kciuki i życzę, by się wszystko toczyło po Twojej myśli 🙂 O czwartej nad ranem będę też odtąd myślał o mamach, które czuwają nad dziećmi… Dziękuję za przypomnienie „Czarnego bluesa o czwartej nad ranem”. Łza mi się w oku zakręciła:-)
PolubieniePolubienie