Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków Mk 2, 22

Młode wino. Traubenmost. Co prawda jeszcze nie Beaujolais Nouvea, bo to kilkutygodniowe serwuje się dopiero w okolicach św. Marcina w listopadzie. Ale już u winiarzy można kupić takie kilku-, kilkunastodniowe. W sklepach również. Właśnie kupiłem butelkę czerwonego. Ma swój specyficzny smak i swoich amatorów. Nie ma oczywiście tej mocy dojrzewania, ale jest inna energia 🙂 Zwłaszcza w żołądku, więc nie powinno się go pić za dużo.

Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda Ef 5, 9

Dzisiaj prawie tajskie “leczo”. Kroję w piórka cebulę i podsmażam na oliwie w garnku. Po chwili dodaję pokrojone w plasterki pieczarki. Przyprawiam solą, pieprzem i tymiankiem. Całość zarumieniam. W międzyczasie na drugiej patelni podsmażam na oliwie pokrojony w kostkę seler naciowy wraz ze startym świeżym imbirem (jeśli ktoś woli z mięsem, może tu dodać przyprawione po swojemu pokrojone piersi kurczaka) .

Nosiłem [was] od urodzenia, piastowałem od przyjścia na świat Iz 46, 3

Sezon grzybowy w pełni. Moja mama, kiedy przyjeżdża do mnie, uwielbia chodzić na grzyby. Nie brakuje ich w Szwarcwaldzie. Więc moja rodzicielka szaleje. Uwielbiam z nią wtedy chodzić, bo zawsze dowiem się coś ciekawego. I nie chodzi jedynie o maślaki, borowiki czy rydze. Najczęściej rozmawiamy o ciekawej przeszłości. Mama wspomina swoje dzieciństwo i młodość.