Ale czy naprawdę warto się denerwować przy czytaniu książek, które być może uważamy za naiwne? Prawdopodobnie autor „celuje” w czytelnika, który nie będzie sięgał gdzieś głęboko, ale pozostanie na pewnej …rozrywkowej powierzchowności. Kto próbował pisać jakiekolwiek teksty, ten wie, że można to robić w naprawdę różny sposób…
Widzimy, że np książki dla dzieci mają przede wszystkim wydźwięk informacyjny. Brak w nich pewnych poziomów abstrakcji, których przecież dziecko nie uchwyci. Inną problematykę pokazują książki, w których widać np rozterki moralne bohaterów… Napisać o tym dobrą książkę to nie lada wyzwanie.
Jakie książki mnie najbardziej pociągają? Podejrzewam, że te, gdzie pisarz dokonuje konstrukcji całego swojego świata… Mistrz i Małgorzata Bułhakowa, Nieznośna lekkość bytu Kundery, Nowy Wspaniały Świat Huxleya… Podejrzewam, że każdy będzie miał tu swoich faworytów… Osobiście czekam z niecierpliwością na każdą następną książkę Johna Irvinga. Pisze je coraz rzadziej, ale każda następna ma coraz więcej …wewnętrznego smaku. Ostatnia Aleja Tajemnic jest tego najlepszym przykładem…
Książek jest mnóstwo i każdy znajdzie coś dla siebie. A jak to jest ze mną? Tak naprawdę – denerwuję się wtedy, gdy sam dokonam złego wyboru. I to ja powinienem bić się przede wszystkim w piersi;-)
Pozdrawiam
Ceramik
ja też denerwuję się gdy dokonam złego wyboru (zwłaszcza gdy nabędę ją drogą kupna) ,ale w przeciwieństwie do Ciebie po prostu przerywam czytanie a książkę zostawiam …w tramwaju 🙂 .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobry sposób z tym zostawianiem w tramwaju;-)
Wydaje mi się, że staję się z wiekiem coraz bardziej wymagający (a może marudny;-);-):-)
Serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Napisać książkę dla dzieci to sztuka…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Prawda. Mało jest dobrych książek dla dzieci. Mnie zawsze fascynowały Muminki;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Można już znaleźć. Nic jednak nie polecę, bo nie pamiętam, co czytałam chłopcom, gdy byli mali.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Denerwowanie się przy czytaniu książek.
Od wielu lat bardzo trudno znaleźć mi książkę, którą przeczytałbym od początku do końca.
Polegam głównie na bibliotece więc nie mam powodu żeby się denerwować.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie… Potwierdza to mój końcowy wniosek, że to właściwie moja wina, bo dokonuję złych wyborów:-)
Mhmm… Poleganie na bibliotece. Na pewno warte przemyślenia… Nie wiem jednak, czy nie zacząłbym się denerwować np na panią bibliotekarkę:-) Ale przecież ona dawałaby mi tylko propozycje a ja zawsze miałbym możliwość wyboru;-) Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
W ogóle nie warto się denerwować;)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A to już swoją sprawą;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja kiedy dokonam złego wyboru po prostu kończę..
dając autorowi szansę a potem staram się nie pamiętać. Raczej się nie denerwuję. A Irvinga też uwielbiam. Dawno nic jego nie czytałam. Kiedyś czekałam z niecierpliwością na kolejną książkę. Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ooo… Cieszę się że spotkałem fankę Irvinga;-) Rzeczywiście po „Alei Tajemnic” (2016) nic się nie pojawiło. Na jego stronie znalazłem, że skończył pisanie „Darkness as a Bride”, ale czy trafiła do druku – nie wiadomo… No i czekam na polski przekład – „The Last Chairlift” z 2022 r.
Serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dawno po niego nie sięgałam. Przypomniałeś mi. Dziękuję. Uściski
PolubieniePolubienie