Wyspa śpiewu. Wczorajszy wieczór okazał się równie niezwykły jak poprzedni. Najpierw zobaczyliśmy nietypową pielgrzymkę mężczyzn w różnym wieku. Gęsiego, w czarno-białych nietypowych strojach… Trzech z nich niosło instrumenty. Gitarę, akordeon i drumlę (po włosku scacciapensieri lub marranzano, czyli …wypędzanie złych myśli;-). I zaczęli śpiewać. Pieśni sardyńskich rybaków i pasterzy. Trzydziestu facetów z podziałem na głosy. Turyści zamilkli spontanicznie…
Pinie jakby zaczęły wyciągać ku śpiewakom swe parasole. Ciepły gwiaździsty wieczór zdawał się dodawać dodatkowego akompaniamentu pohukiwaniem puszczyków i brzęczeniem cykad. Mężczyźni ustawili się w kręgu i zaczęli tańczyć. Ręce mieli założone do tyłu, rytmicznie poruszali nogami… Trochę przypominało to greckie sirtaki… Mimo wszystko stanęła mi przed oczami mnogość kultur tej małej wyspy… Wpływy fenickie, greckie, rzymskie… I zjednoczenie z naturą jej mieszkańców totalnie uzależnionych od przyrody…
Złe myśli zostały przepędzone. I nie jestem pewien, czy zrobiła to drumla a może mirto;-)
Pozdrawiam
Ceramik
PS. Na koniec mężczyźni zaśpiewali Piu Bella. Znalazłem podobne na YouTube, też w wykonaniu sardyńskich chłopców – KLIK
Ależ będziesz miał ciężki bagaż wracając stamtąd ….. bagaż niezwykłych wspomnień ! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie;-) Cięższy niż ten załadowany przez myrto;-)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pięknie to musiało brzmieć. Uwielbiam takie chwile. Niezapomniany urlop. Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie. Niezapomniane chwile;-)
Oddaje serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oo…to chciałabym zobaczyć I usłyszeć,))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sardynia czeka…
Też na Ciebie;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oooo…alez mi się podoba ta odpowiedź;))!!!
PolubieniePolubienie