Na pewno wielu z Was było w azjatyckiej restauracji i jadło potrawy z woka. Może nawet niektórzy z Was mają taki w domu. Z wokiem właśnie, azjatycką patelnią, kojarzy mi się pewna postawa, która staje się coraz bardziej popularna w zachodnich społeczeństwach. I teraz, gdy przyglądam się różnym spojrzeniom na współczesnego człowieka, warto wspomnieć o ruchu wokeness albo inaczej woke culture (ang. kulturze przebudzenia) – KLIK.
Cóż to takiego? Na pewno każdy z nas kojarzy „polityczną poprawność”… Ciekawa opcja związaną właściwie z …modą;-) Chodzi o to, że proponuje ona, iż analogicznie jak modny wygląd, wypada mieć rownież modne poglądy. Oczywiście zapewnia to człowiekowi pewien święty spokój, nikt się go wówczas specjalnie nie czepia. Bycie wokeness (przebudzonym) albo życie ideologią woke to jeszcze więcej niż polityczna poprawność. Można powiedzieć, że polega ona na skrajnej nietolerancji wobec ludzi, którzy ważą się być „nieprzebudzeni”. Zaczęło się od Black Lives Matter, BLM (dosł. „Czarne życia się liczą” lub „Czarne życia mają znaczenie”). W sumie ruch pożyteczny, bo antyrasistowski, ale gdy skończyło się to burzeniem pomników białych odkrywców albo naukowców, wielu zaczęło się zastanawiać (w Waszyngtonie zniszczono wtedy cokół pomnika Tadeusza Kościuszki)
Wokeness idzie jeszcze dalej… Wszyscy, którzy ważą się być „nieprzebudzeni” muszą liczyć się z konsekwencjami. Mało tego, zaczęto przyglądać się także „przebudzonym”, którzy nie są wystarczająco …przebudzeni, albo sprawiają tylko takie wrażenie. Oczywiście stąd już blisko do orwellowskiego świata Rok 1984 czy też stalinowskich psychuszek (albo nawet nazistowskich obozów). Ruch, który rozpoczął od walki o tolerancję, skończył na ostrej nietolerancji… Jedynie słuszne są tylko jedne poglądy…
Smażąc na woku trzeba bardzo uważać. Temperatura jest stosunkowo wysoka. I można potrawę przegrzać. Warzywa już nie będą chrupkie a mięsko soczyste…. Mam nadzieję, że wiecie, o co chodzi;-)
Pozdrawiam
Ceramik
Mało wiem o tej „poprawności politycznej” pt.Wokeness „- która jest kolejnym fanatyzmem ( posuniętym do granic możliwości) i jak każdy fanatyzm zawsze budzi we mnie strach….Bo jak się tu nie bać , gdy celem „wokeness” (w wielkim skrócie) jest całkowite zniszczenie tego, na czym opiera się zachodnia cywilizacja i zastąpienie jej chaosem…. Nie rozumiem tego i miałabym ten ruch (mówiąc kolokwialnie)„ gdzieś”, gdyby dotyczyło to jakichś marginesowych, zamkniętych grupek ale to zatacza coraz większe kręgi społeczne (większe na razie za Oceanem)….Czyżby zaczęła się kulturowa przemiana? Punkt zwrotny ? Nie chcę takiej wizji świata, i nie chce się „przebudzać” 🙂 …. no ale co ja mogę, chyba „ czas umierać”…. jak mawiała moja prababcia 🙂 🙂 ….Miłego dnia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Można powiedzieć, że kultura „woke” to propozycja zachodniej postcywilizacji. Antyrasizm stał się rasizmem (skierowanym przeciw białym), tolerancja wobec mniejszości seksualnych stała się nietolerancją (skierowaną przeciw ludziom heteroseksualnym i cispłciowym), ateizm stał się walką z religiami… Chyba wyraża to prawdę, że człowiek potrafi doprowadzić wszystko do absurdu;-) Nawet tolerancję i poszanowanie cudzych poglądów… Czy trzeba się tego bać? Znajomy mieszkający w USA opowiadał, że biały heteroseksualny człowiek nie jest mile widziany w niektórych klubach a nawet całych dzielnicach… Więc jest pewne zagrożenie… Można powiedzieć, że panuje tam kulturowy „szariat” i mile widziany jest jedynie jeden sposób myślenia. Na razie spotykam się z tym gdzieś na forach internetowych, a w „realnej”rzeczywistości jest to dla mnie fikcja. Chociaż kto wie – niektórzy sądzą, że objawem ideologii „woke” w Polsce jest ruch błyskawicy pani Lempart oraz program antyPiS opozycji… Czy są tacy straszni? Osobiście bardziej mnie to śmieszy, podobnie jak fundamentalizm strony przeciwnej;-) Odwzajemniam życzenia miłego dnia.
PolubieniePolubienie
Nie powinnam zabierać głosu, bo nic na ten temat nie wiem. Ale każda przesada jest najgorszą rzeczą jaka może z ideałów powstać.
Woka mam, ale mało używam.
Kuchnia włoska ponad kuchnią swiata. Bez względu co na ten temat sądzę.😀 Serdeczności .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szczerość zawsze jest najlepszą odpowiedzią;-)
No tak… Kuchnia włoska nie ma sobie równych… Przynajmniej tak sama o sobie sądzi;-);-);-)
Odwzajemniam serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grunt, to samozadowolenie. A tego Włochom nie brakuje. 😃 Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To jakaś zmora różnych takich ruchów powstających, że uschylku swojego istnieją działalność ich jest przeciwieństwo niemalże tego co mieli reprezentować;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak… To jak wąż zjadających swój własny ogon;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba