Zwiedziłem dzisiaj jeszcze krótko świat pogranicza. Pojechaliśmy na niedzielę do Zürichu, odwiedzić córkę. „Omikron” nadchodzi więc wypadało się pospieszyć, bo politycy mogą świat pogranicza zamknąć;-) Oczywiście dla naszego dobra;-) Zresztą ciekawe, oimikron to piętnasta litera alfabetu greckiego. Jakichś kilkanaście wersji, mutacji wirusa mi uciekło… Może nie zauważyłem… Świat pogranicza jeszcze jesienny w odróżnieniu do białego Szwarcwaldu. Szarości zalały nasze oczy, rozmazały wycieraczki szyby auta, napadły mgłą, by wyostrzyć zmysły.
Pogranicze w różnych kategoriach ma wpływ na nasze indywidualne światy. Rozczapierza swe palce i nas pochłania. Już nie jesteśmy tacy pewni swoich wyroków. Już napadają nas wątpliwości, zalewają półprawdy, ćwierćprawdy, prawdy w wersji 1/8… Chyba nawet matematyka sobie z tym nie poradzi;-) Trzeba ją odsunąć od siebie, bo domaga się działań, których skutków nie jesteśmy w stanie przewidzieć…
Przypatruję się Szwajcarom. Dzisiaj mieli kolejny Abstimmung Sundig (wyborczą niedzielę). Było referendum między innymi w sprawie „pakietu Covidowego” i podwyżek dla ludzi pracujących przy opiece nad staruszkami. Może to jest sposób na pewne rozładowanie politycznego i światopoglądowego napięcia? Szwajcarzy biorą udział w swych referendach nawet kilkanaście razy w ciągu roku. Tak wygląda ich „bezpośrednia” demokracja. Często o tym rozmawiają przy prywatnych spotkaniach. Są słynni z tego, że „wir machen nicht mit”… Nie robią tego, co robią wszyscy… Chcą po swojemu… Czasami na przekór;-) Może za rok będę tu już mieszkał na stałe i trzeba będzie się do tego przyzwyczaić;-)
Wracamy wieczorem do Szwarcwaldu. I znowu coraz bielej. Śnieg leży już drugi tydzień i zadomowił się w pewien sposób:-) Oczy znowu przyzwyczajają się do bieli… Jeden ze światów pogranicza za nami.
Pozdrawiam
Ceramik
Dzieki takim wyborom mamy wrażenie większego wplywu na to co się z nami dzieje;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciekawe, czy kończy się jedynie na wrażeniu;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba