A moje stopy nieomal się nie potknęły, omal się nie zachwiały moje kroki… Ps 73, 2

Obserwując dzisiejsze zainteresowanie człowieka tylko i wyłącznie światem materialnym, warto jeszcze dodać coś bardzo ważnego. Uważam, że o dziwo przyczyniły się do tego również religie. Spójrzmy na to pod kątem najbardziej znanego nam chrześcijaństwa (choć w innych religiach można zaobserwować podobne wątki)….

Pierwsza uwaga skupia się wokół podkreślanego przez religie ostrego dualizmu rzeczywistości. Rozróżnianie na dobro i zło, duchowość i materię, duszę i ciało, Boga i szatana… Pierwszy element miał zawsze wymowę  pozytywną, drugi negatywną. I choć np chrześcijaństwo sprzeciwiało się dualistycznej gnozie, widząc w niej herezję, w sporej części tym dualizmem przesiąknęło. Lęk przed seksualnością, obowiązek celibatu duchownych wprowadzony w X w., dręczenie ciała umartwieniami i postami….

Drugą sprawą, którą tu widzę jest przerośnięty instytucjonalizm religii. Chrześcijaństwo, zwłaszcza katolicyzm, stało się potężną, zbiurokratyzowaną i rozbudowaną machiną. Dochodzi do tego …wzmożone zainteresowanie poważnej części duchowieństwa dobrami materialnymi;-) Kiedyś mówiono o „większej chwale Bożej”;-) Czy nie zakrawa to na dziwny konflikt? Z jednej strony wspomniane nawoływanie do ograniczeń w sferze materialnej a z drugiej bizantyjski styl życia wielu duchownych.

Oczywiście nie da się uniknąć uwikłania w dobra materialne, także w sferze religii. Ale może bez pewnych sprzecznych ze sobą komunikatów, jakie tu zostały wyżej wypomniane. Moim zdaniem to jeszcze bardziej potęguje zainteresowanie materializmem i sprzyja konsumpcyjnemu sposobowi życia. Zatem religia wbrew pozorom może mieć tutaj swój negatywny wpływ…

Z drugiej strony to religie niosły ze sobą wielkie ideały. Zwłaszcza w sferze dzieł miłosierdzia i zainteresowania człowiekiem. I jego rozwojem w każdym wymiarze. Gdy przeczytamy o historii edukacji, szpitalnictwa, pomocy najuboższym widzimy jak ogromny wpływ miała tu religia (w Europie zwłaszcza chrześcijaństwo). I nie zmienią tego dzisiejsze kryzysy zaufania instytucjom religijnym.

Wydaje mi się, że jest tu podobnie jak we wszystkim… I pozytywny i negatywny wpływ… W praktyce zależy to i tak od działania konkretnych ludzi, których spotkamy w życiu. A tu mamy swoje osobiste indywidualne doświadczenia;-)

Pozdrawiam

Ceramik

Reklama

7 myśli na temat “A moje stopy nieomal się nie potknęły, omal się nie zachwiały moje kroki… Ps 73, 2

    1. A wiesz, że wczoraj miał być zupełnie inny tytuł wpisu;-) Tak jak piszę w „O mnie” zawsze szukam tytułu-cytatu biblijnego na samym końcu, po napisaniu całego wpisu. Tym razem szukałem frazy „bądźcie miłosierni”. Zwykle wpisuję w wyszukiwarkę : deon biblia i szukaną frazę (tym razem było „bądźcie miłosierni”) Ale pierwsze cytaty nie za bardzo mi się spodobały. Były za bardzo …sztampowe. I wtedy na drugiej stronie wyników zobaczyłem ten fragment Psalmu 73 i mi się bardzo spodobał. A zwłaszcza to napięcie w stawianiu stóp… I ten właśnie wybrałem;-)
      Zatem próbujmy dalej stać twardo (cokolwiek to oznacza;-);-);-)
      Odwzajemniam uściski.

      Polubione przez 1 osoba

    1. Masz rację, to był główny powód. Ale na pewno katolicyzm uległ też w tym czasie wpływom gnostyckim. To przecież wtedy pojawiło się życie monastyczne, śluby czystości, ubóstwa… I tak trwa to do dzisiaj;-)

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s