Rozważać w sercu. To jedno z moich ulubionych wyrażeń z Ewangelii. Najciekawsze, że występuje kilkakrotnie w pierwszych dwu rozdziałach Ewangelii Łukasza i dotyczy jednej osoby – matki Jezusa, Maryi.
Pamiętam kiedyś nawet sprawdzałem jak to brzmi w oryginale greckim. Synterein en te kardia, przechowywać, rozważać w sercu… Synterein właściwie oznacza „strzec, pilnować, przechowywać, zachowywać, chronić, bronić”. Jakżeż można „przechowywać w sercu”? Czy jest to jakiś magazyn? Ale następne znaczenia już więcej wyjaśniają. Strzec. Pilnować. Więc chodzi o to, że podobnie jak wczoraj można coś mieć „głęboko w sercu” (tak jak śpiewała Kora;-)
Chodzi więc o jakieś niezwykle głębokie zakotwiczenie, może nawet zanurzenie. Uczestniczy w tym cała pełnia naszej osobowości. Jest to o wiele więcej niż umysł, który potrafi jedynie deliberować i wysnuwać wnioski. Gdy zobaczymy adresata tego „rozważania”, a był nim syn – Jezus, staje się to bardziej jasne. Chodzi więc o więź matka – dziecko. Tu chyba każda z Was matek najlepiej się wypowie. Jak głęboko, fizycznie i duchowo, przeżywa tę więź…
„Rozważać w sercu” trochę mnie onieśmiela. Bo może brzmieć …banalnie i w nazbyt uduchowiony sposób;-) Z drugiej strony trudno to wyrażenie zastąpić. Wydaje się bardzo uroczyste i jedyne w swoim rodzaju. Tak jakby całe życie było świętowaniem;-) No cóż… W sumie Maryja miała powód do świętowania. Jej syn był szczególny (i muszą to przyznać nawet ateiści;-)
I tak dzisiaj to „rozważanie w sercu” za mną podążą… Może bardziej niż zwykle przypominam sobie moje córki. Jedna gdzieś tam w Anglii, druga w niedalekim Zürichu… Nie wiem na ile ojciec może „rozważać w sercu” 😉 Ale chyba mu wolno… Zwłaszcza gdy tęskni;-)
Pozdrawiam
Ceramik
Rozważać w sercu nie dotyczy tylko matek. Jak najbardziej może dotyczyć tęsknoty ojcowskiej.
A o więzi matka dziecko chyba już napisano tyle, że wystarczy powiedzieć:
te więzi, ze strony matki są na zawsze.
Ze strony dziecka bywa różnie.
Uściski Ceramiku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się, że tak myślisz;-)
No właśnie… A już z dziećmi bywa różnie,..
„Rozważanie w sercu” jednak chyba świetnie opisuje tę wieź…
Odwzajemniam uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozważanie w sercu wydaje mi się dosyć mocno powiązane czasami z sumieniem;)). I na pewno nie mają na takie rozważania patentu tylko matki;)). Zaryzykowałabym nawet, że najwięcej rozważają w sercu dzieci;)). Z czasem to rozważanie zastępuje zimna logika;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może i masz rację…
Dajemy się zwieść światu;-) I zimna logika zaczyna przeważać;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba