Zgłupieli książęta Soan, mylą się książęta z Nof… Iz 19, 13

Nasz kierownik zmierza w kierunku emerytury. Przepracował w firmie ponad 30 lat. Jest z pochodzenia Niemcem choć urodził się w Rumunii. W Siedmiogrodzie do dzisiaj mieszka ich całkiem sporo i nawet mówi się o nich „Sasi Siedmiogrodzcy”, większość jednak wróciła już do Niemiec. Od paru tygodni przechadza się po naszych halach produkcyjnych w towarzystwie młodego, śniadego człowieka. Może być jego następcą. Młody inżynier ceramik jest Pakistańczykiem, ale prawie całą edukację odbył w Niemczech. Byłby to pierwszy uchodźca na tak wysokim stanowisku, zobaczymy jak zostanie przyjęty… Będę o tym od czasu do czasu zdawał relację;-)

Wspomniałem wczoraj o rzeczywistości apofatycznej… Mam nadzieję, że zostałem zrozumiany, bo wcale nie jestem zwolennikiem kłamstwa a wielu czytających mogłoby wysnuć taki wniosek;-) Raczej chodziło mi o podkreślenie „słabości” naszego rozumu. I z tego wynika, że więcej zgadujemy niż dajemy radę z precyzją określać. A wówczas jesteśmy bliżsi …kłamstwu niż prawdzie;-) To trochę naciągana argumentacja, zdaję sobie z tego sprawę, bardziej poetycka niż logiczna. Ale w ramach mojego własnego świata wydaje mi się odpowiednia…

Często dyskutując z ludźmi, zaczynamy od stwierdzenia „mylisz się”. Oczywiście ma to najczęściej wartość jedynie psychologiczną. W jakiś sposób chcemy sobie dodać siły;-) I od razu stawiamy siebie na wyższym pułapie. Odzwieciedla to również pozycję naszego świata. Bo w ramach mojego własnego świata zawsze będę miał rację. A inni będą się mylić. Moje własne odczucia i wyobrażenia do takiego właśnie skutku prowadzą. Ciekawie mówi o tym stary rabbi Mojżesz Majmonides w swoim Przewodniku dla błądzących. Uważa, że każdy dobija do pewnej granicy. Nie tylko w swoich zmysłach, ale także rownież w poznaniu. Nie tylko nasz wzrok czy słuch w pewnym momencie nie dadzą rady, nie pozwolą nam czegoś zobaczyć czy usłyszeć, ale tak samo rzecz się ma z naszym poznaniem i naszą „racjonalnością”. Tylko w jego ramach możemy mówić, że coś jest prawdziwe albo i nie. A co jeśli rzeczywistość poza te granice wykracza? (I na pewno tak jest;-)

Może więc sztuka, poezja czy religie próbują się przedostać poza tą granicę? I poza granice mojego świata… I też pewnie jakoś działają po omacku;-)

Pozdrawiam

Ceramik

Reklama

5 myśli na temat “Zgłupieli książęta Soan, mylą się książęta z Nof… Iz 19, 13

  1. Działania po omacku sugerują niewiedzę. A często to co innym wydaje się tym szukaniem po omacku jest po prostu intuicją. I wtedy słyszmy o szczęściu.
    Oby ta intuicja w szukaniu po omacku zawsze nam towarzyszyła.
    Ciekawe czy nowy szef będzie tym o którym piszesz. Uściski

    Polubione przez 1 osoba

    1. Kiedy rzeczywistość przekracza poza granice poznania trudno mówić o niewiedzy… Raczej o nieumiejętności albo niezawinionej niezdolności. Może tak jak piszesz – możemy wówczas dać wodzy intuicji;-) Jest jeszcze wiara czy nadzieja… Mówi się nawet o czymś takim jak „przeżycia graniczne” (cokolwiek to by miało znaczyć;-)
      Co do kierownika… Na razie trudno powiedzieć… Za mało danych;-) 😉 😉
      Odwzajemniam uściski.

      Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s