Stali czytelnicy tego bloga pamiętają moje rozmowy z Hamsą, młodym Turkiem, zafascynowanym islamem – KLIK. To właśnie on nazwał mnie vefasis, „niewiernym, człowiekiem, który żyje w iluzji”;-) Skończył szkołe koraniczną i dziś jest już pełnoprawnym imamem. Wraca ze mną z pracy. Podwożę go samochodem do domu. Wyjaśnia mi, co dzieje się ze światem Zachodu. Podaje przykład jabłka, na którym pojawia się zgnilizna. Po czasie opanowuje cały owoc. Według niego wszystko, co dzieje się dzisiaj w zachodniej cywilizacji wskazuje na takie właśnie „gnicie”. Podaje przykłady: zażywanie narkotyków i alkoholu przez młodzież, małżeństwa homoseksualne, wzajemne oszukiwanie i okradanie, nieszczęśliwi ludzie sukcesu, którzy pogrążyli się w pustce… Pytam go w końcu, czy w Turcji takie rzeczy się nie zdarzają… Odpowiada, że tak, ale wsród …niewiernych. Nie chce mi się, o nic więcej pytać…
Gdy wczoraj zastanawiałem się nad różnymi cywilizacjami, które żyją obok siebie, użyłem słowa konflikt. A dzisiaj pojawiła się inna myśl. Może jest tak, że różne światy …przepływają przez nas niepostrzeżenie a my jedynie wyłuskujemy z tego odpowiednie treści. Można porównać to do fiszbinów wielorybów. Zbieramy wygodne nam fakty na potwierdzenie swoich poglądów. Muzułmanie będą mówić o złych rzeczach wsród niewiernych… Ateiści oskarżali katolików o całe zło świata… Katolicy widzieli zepsucie wśród innowierców… I cały system świetnie się napędza;-) Oczywiście w miejsce religii można również wrzucić różne opcje polityczne albo nawet konkurujące ze sobą środowiska. (Czasami dla zabawy podmieniam w myślach nazwiska polityków pod memami na tych z przeciwstawnej opcji i muszę przyznać, że zwykle świetnie pasuje;-)
Wiem, że islamski Koran poświęca dużo uwagi gościnności. Wiele sur w sposób bardzo przekonujący ją podkreśla. I mówię o tym Hamsie… Zgadza się bez dwóch zdań… I mówię dalej, że odpowiedzią na gościnność winna być przynajmniej życzliwość. Hamsa chyba powoli domyśla się, o co mi chodzi. Vefasis, czyli żyjący w ułudzie wcale nie ma ochoty z nim dyskutować. I mówię dalej, że może lepiej by było, gdybyśmy sobie wzajemnie pomagali, by po prostu stać się lepszymi ludźmi…
Zdaję sobie jednak sprawę, że mogę być niezrozumiany… „Stać się lepszymi ludźmi” może mieć zupełnie inne znaczenie w kulturze islamskiej;-)
Pozdrowienia
Ceramik
Pomimo milczenia jestem. I czytam sumiennie. Tak sobie myślę, że warto byłoby tym zapiskom nadać formę zwartą. Myślę, że znalazłoby się sporo osób, które chętnie poczytaliby wiele wnoszące rozważania zawarte w tych postach. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem, że jesteś;-)
Widzę po „polubieniach”;-)
Też chodzi mi to po głowie, ale wciąż …brak mi śmiałości;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozumiem. To jest wyzwanie. Nie wystarczy dobry tekst (nawet pięknie wydany). Trzeba jeszcze, żeby ludzie się o nim dowiedzieli i zrozumieli jak wiele ich omija bez kupienia go i przeczytania 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie… Z tego typu promocją jestem na bakier 😉
Serdeczności.
PolubieniePolubienie
Być lepszym człowiekiem, mam wrażenie, dla wielu jest równoznaczne z przyjęciem ich wiary, ich poglądów itp;)).
Ciekawe jak on rozumie tych „niewiernych”:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dawniej mówił mi, że szanuje wierzących w jednego Boga (chrześcijan i żydów). To dla niego bracia;-), jeśli żyją w „zgodzie ze swoim sumieniem”. O takich jak ja, „Vefasis” nic nie mówił;-) 😉 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A mnie wydaje się, że musimy mieć zawsze wroga. Jak nam za spokojnie i dobrze, to go szukamy. Od zarania dziejów. Dla mnie wrogiem jest taki właśnie sposób myślenia, że na przykład nasza cywilizacja to zgniłe jabłko. Bo to to traci chęcią ratunku. A z tym bywa różnie. Ten ratunek, który nam przynoszą też już przerabialiśmy. I my i inni. Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Musimy mieć zawsze wroga… Z jednej strony się zgodzę, bo to postawa zgodna z naszą naturą;-) Nawet pasuje do …biologicznej walki o byt. A kultura w pewien sposób naśladuje naturę. Z drugiej strony wiem, że zagrożeniem może być pewna spirala nienawiści, która wówczas może narastać. A to już wymyka się spod kontroli.
Co w końcu wybierzemy – zależy od nas samych;-)
Odwzajemniam uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba