Trichoptera, Chruściki. To małe chrząszcze, które wypatrywała moja córka podczas ostatnich zajęć praktycznych z zoologii. Ich ciekawą cechą jest to, że w stadium larwalnym budują specjalny pancerzyk z małych kamyczków – KLIK. Rozmawiam z córką o studiach. Opowiada o ostatnich ćwiczeniach. Jak w gumowcach buszowali po mokradłach pod Freiburgiem…
A ja zastanawiam się nad ostatnimi wiadomościami… W jaki sposób są przedstawiane. I dochodzę do wniosku, że właściwie każdą teorię da się udowodnić. Wystarczy odpowiednio przedstawić informacje albo wydarzenia (z przeszłości czy teraźniejszości). Dobrać newsy, wyeksponować coś, co przerazi czy wywoła silne emocje. Naświetlić tak, by spowodowało odpowiedni skutek.
Przypomina mi się, jak dawno temu interpretowano obowiązek nawracania Azteków na chrześcijaństwo. Razem z konkwistadorami płynęli zakonnicy, którzy mieli głosić nową religię. Przywieźli królowi hiszpańskiemu Karolowi V zastraszającą wiadomość – Indianie składali ofiary z ludzi! „Hiszpański kronikarz Diego Duran podaje, że w trakcie uroczystości poświęcenia Huey Teocalli w 1487 roku w ciągu czterech dni złożono w ofierze 80 400 osób” – KLIK. Więc trzeba było ich ucywiliziwać. Nieważne, że podczas tego procesu cywilizowania większość Indian wyginęła. Przede wszystkim zdziesiątkowały ich choroby przywleczone z Europy.
Patrzę na liczby związane z pandemią… Od paru tygodni jesteśmy w tak zwanej strefie czerwonej. Bo na 100 000 mieszkańców choruje ponad 300 osób (tzn taka jest liczba pozytywnych testów a choruje z nich jeszcze mniejszy ułamek). Jest to więc 0,3 % populacji. A zatem 99,7 % jest zdrowa (tzn nie ma pozytywnego testu na Covid – 19) – KLIK.
Muszę zorganizować sobie pancerzyk z kamieni. Jak chruściki… Nie… Nie przed pandemią. Przed wiadomościami, które przerabia się na …grube teorie.
Pozdrawiam
Ceramik
Ceramiku, ostatnio pozostawiasz mnie z refleksją po swoich notkach, które przeżuwam, gubiąc się w czasie. Nie znajduję jednak słów i nie zostawiam komentarzy.
Pandemia…sama nie wiem, co o tym myśleć. Wiem tylko, że wolałabym nie chorować. Miejmy nadzieję, że to się zaraz skończy. Pozdrawiam ciepło.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Salmiaki, nie martw się… Gubimy się chyba wszyscy;-) Ja też stawiam więcej pytań i chyba nawet do końca nie chcę znać odpowiedzi… Może nie warto się zadręczać i lepiej znaleźć sobie ów pancerzyk;-)
Ściskam ciepło:-)
PolubieniePolubienie
Zastanawiam.sie, jak sie mają Twoje tulipany?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wczoraj znów padał śnieg… I tulipany skarłowaciały dziwnie… Chyba od tego zimna… Mają od kilku tygodni pąki i przygotowują się do kwitnienia…Wytrwale:-) A Twój ogród pewnie cały w kwiatach;-)
PolubieniePolubienie
Nie całkiem, bo tez czeka 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zaczaił się;-)
PolubieniePolubienie
A u nas na odwrót i ja tez sobie buduje odporność i psychiczna i ta drugą szczepienną. A sposób przedstawienia sytuacji tak a nie inaczej jak wiadomo jest działaniem marketingowym lub WIELKĄ MANIPULACJĄ. A i tak chodzi o pieniądze. Udanego tygodnia w budowanym pancerzyku. Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Władza i pieniądze… To pierwsze, co mi przychodzi na myśl…
A Ty już masz prawdziwy pancerzyk – szczepienny;-)
Serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na razie półpancerzyk. 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😉
PolubieniePolubienie
Szkoda gadac. A jak tylko sie wspomni o czyms takim, to od razu jest sie zaliczonym do grupy foliarzy, plaskoziemcow, antyszczepionkowcow iwyznawcow G;)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
No właśnie… Każda krytyka i wypowiadanie własnego zdania od razu jest traktowane z podejrzliwością…
Na swobodę można pozwolić sobie jedynie wśród przyjaciół… I to dobrych 😉
PolubieniePolubienie
Narracja ma duże znaczenie;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak… Bo pokazuje, co jest ważne… A co ważniejsze;-);-);-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba