Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście… Pwt 30, 15

Świat wartości. I choć nieraz o tym pisałem, zwłaszcza przy zastanawianiu się nad różnymi etykami, chciałem co nie co dopowiedzieć. Wczoraj trzy wieczorne godziny poświęciłem oglądaniu na Netflixie szwedzkiej produkcji pt 1939. Jak można się domyślać, film dotyczy losów wojennych tego skandynawskiego kraju. I wyłania się pewna wersja „soft” zwłaszcza w porównaniu z tym, co miało miejsce wówczas np w Polsce. Wszystko to dzieje się na tle życia pewnej szwedzkiej dziewczyny, która z prowincji znad norweskiej granicy, przybywa do Sztokholmu. Film nie jest jakimś arcydziełem, ale może stać się źródłem wielu refleksji. Przynajmniej w moim przypadku tak się stało:-)

Napisałem, że wojna miała w przypadku Szwecji swoją odmianę „soft”. Nie było tam linii frontów, nie było obozów koncentracyjnych czy łapanek… Ludzie nie byli rozstrzeliwani za to, że kogoś ukrywali. Szwecja ogłosiła neutralność, ale rząd prawie że oficjalnie sprzyjał hitlerowskim NIemcom. O polskich realiach („hard”) nie będę pisał, są nam dobrze znane…

I teraz zastanawiam się nad wartościami i ich historycznymi losami. W naszym polskim przypadku to one pozwoliły nam przeżyć trudne chwile. W Szwecji nie musiało tak być do końca. Wartości i zasady mogły stać się pewnym …obciążeniem. Łączyć się np ze wstecznictwem i konserwatyzmem czy prowadzić do nieuzasadnionego poczucia winy.

Bardzo łatwo w tym przypadku o ferowanie wyroków i szukanie winowajcy. Przypomina mi się odwieczny spór lewicy i prawicy o pochodzenie nazizmu;-) Prawica twierdzi, że zgodnie z nazwą „narodowy socjalizm” jest związany z lewicą, miał robotnicze początki i zrodził się z buntu wobec kapitalistycznych wartości. Natomiast lewica przyporządkowała nazizm do najbardziej skrajnej brunatnej odmiany prawicowych poglądów, głoszących społeczną (a właściwie rasową) nierówność. Niechciane kukułcze jajo nazizmu zostało więc polityczną sierotą:-)

W dzisiejszych czasach wartości i zasady stały się zatem pewnym kozłem ofiarnym. Płacą za naszą słabość. I może dlatego trzeba szybko, skutecznie (i w modny sposób) z nich rezygnować. Górnolotnie mówi się, że „nie wytrzymały próby czasu”, nie warto się nad tym zastanawiać i trzeba patrzeć do przodu…

Pozdrawiam

Ceramik

10 myśli na temat “Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście… Pwt 30, 15

  1. Można niezbyt odkrywczo napisać: wojna nie jedno ma imię.
    Ale film z pewnością budzący refleksje.
    Bo my praktycznie na tę wojnę patrzymy przez pryzmat Polski. Ja teraz widzę co o niej mówią Włosi. I czasem trudno im odmówić racji a czasem ich indolencja przyprawia mnie o rozstrój nerwowy. Serdeczności Ceramiku.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Na naszym „rozumieniu” historii świat się nie kończy;-) Na pewno dobrze, że poznajemy inne spojrzenie… Wydaje mi się, że od tego zależy też świat wartości, który w danej kulturze dominuje.
      Odwzajemniam serdeczności.

      Polubione przez 1 osoba

  2. Podział na lewicę i prawicę nigdy tak naprawdę mnie osobiście nie interesował i być może śmieszył. Ludzie nie raz zmieniali zdanie i przechodzili z lewicy do prawicy czy odwrotnie. Człowiek zmienia się całe życie i może zmienić zdanie nie jeden raz. Poza tym trzeba się też dostosowywać do czynników zewnętrznych, sytuacji na świecie, w kraju itp, a nie tylko kierować się sztywno swoimi wewnętrznymi przesłankami i przekonaniami.

    Polubione przez 1 osoba

      1. Są czynniki na które nie masz wyboru jak brać pod uwagę (np: wojna czy chociazby ostatnia pandemia) i się zwyczajnie dostosować do warunków, a nie warunki do Ciebie;)). To miałam na myśli, zwyczajem swoim możliwe, że nie doprecyzowałam, zapominając że ludzie nie potrafią czytać w myślach;))

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz