Czy stare cywilizacje były „lepsze”? Mamy przecież tendencję do takiego mówienia… „A za moich czasów…” Wspominamy nasze dzieciństwo i młodość. I uważamy je za najlepsze pod słońcem… Na świeżym powietrzu… Wśród ciekawych ludzi… Oczywiście to pewne idealizowanie. Można też spotkać się ze stwierdzeniami, że np cywilizacje pogańskie, przedchrześcijańskie były lepsze. Bo dawały większą wolność. Nie tłamsiły ludzi. Były otwarte na naturę… Czy naturalne instynkty człowieka…
Wydaje mi się, że coś w tym jest. Po pierwsze krąg zainteresowania starych cywilizacji był mniej uniwersalny. Raczej eksponował oryginalne cechy konkretnego regionu, bezpośrednie otoczenie, klimat, pory roku… Nie było przypadkiem, że czczono stary, piękny dąb w najbliższej okolicy czy przepływającą w dolinie rzekę.
Z drugiej strony to na pewno daleko idąca ideologizacja. Znamy też mroczne strony starych religii. Ofiary z ludzi, rytualny kanibalizm, sankcjonowanie niewolnictwa… Choć musimy pamiętać, że życie ludzkie nie miało wówczas takiego znaczenia a śmierć była bardziej powszechna.
Może dobrze, że w naszej ludzkiej zbiorowej pamięci jest miejsce na te …dobre strony zachowań naszych przodków. Przecież do dzisiaj pozostały z nami elfy, duchy, święte skały, źródła… To wszystko niesie z sobą pewną nostalgię. Dawno temu pisałem np o naszych rodzimych diabłach – KLIK.
Mnóstwo światów przeminęło… Coś z nich w nas zostało. Może lepiej w ogóle nie oceniać? Wiecie, że lubię zasłaniać się agnosis, niewiedzą… Tak mało ciągle wiemy. Często o starych cywilizacjach dowiadujemy się od tych, które nastąpiły później… To już pewna reinterpretacja… Więc, gdy czytam w poważnych książkach tego typu oceny, zawsze traktuję je z przymrużeniem oka… To chyba odpowiedni status:-)
Pozdrawiam
Ceramik
Ceramiku – poruszamy się w podobnych kręgach rozmyślań, choć pod innymi kątami na nie patrzymy.
Ja właśnie rozmyślam nad świętem Imbolc (celtyckim świętem ognia) i innymi świętami światła na przełomie stycznia i lutego w różnych kulturach. Nad powstaniem święta Matki Boskiej Gromnicznei i symbolami, które w tym momencie się pojawiały (np.wilki). Zastanawiam się nad radością kolędowania (także możliwością otrzymania strawy). Nad tą radością/strachem/głodem. Podglądam grafiki i zastanawiam się, czy było pięknie, czy jak zwykle.
A wszystko to z perspektywy czasów ciekawych…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Perspektywa czasów ciekawych:-) Oj tak… Mamy taką właśnie okazję.
W „czasach ciekawych” zwykle wychodzą na jaw prawdziwie intencje:-)
Nie wiedziałem, że interesują Cię Celtowie:-) I mało kto wie, że Matka Boska Gromniczna chroni także przed wilkami;-) Świat ludzkich symboli, świąt jest bardzo tajemniczy i na swój sposób fascynujący… Opowiada o nas historię, która jest już przez wielu zapomniana… A przecież tacy naprawdę gdzieś tam w środku jesteśmy:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardziej, niż sami Celtowie-interesuje mnie świat ludzkich symboli… minęło już bardzo dużo czasu od ich powstania a one nadal funkcjonują w naszej rzeczywistości…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem czy znasz, ale parę lat temu ukazała się ciekawa książka na ten temat. „The book of symbols” pod redakcją Ami Ronnberg. Miałem w ręce niemiecką wersję „Das Buch der Symbole”, ale nie skusiłem się kupić. Pozostałem przy przeglądnięciu:-) Dość gruba i pisana akademickim językiem;-) Wyjaśnia samo słowo symbol (z gr. sýmbolon – dwie części rozłamanej tabliczki z gliny lub drewna, które stanowiły znak rozpoznawczy dla dwóch osób podczas zawarcia umowy) i pokazuje symbol w różnych epokach i kulturach. W internecie krąży sporo fragmentów ksIążki. Nie wiem, czy wydano ją po polsku.
PolubieniePolubienie
Ooo! To musiała być ciekawa umowa- coś jak dwie części przedartego banknotu! Poszukam ksiazki- dziękuję ☺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja czekam na Candelora czyli Matkę Boską Gromniczna włoską. Wróży koniec zimy lub nie. Czyli i teraz w to wierzymy. A wszystko co lubiliśmy a zniknęło było lepszym. Świat dzieciństwo a nawet miłość. Usciski
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nacieszyłem się już zimą i śniegiem tego roku… Czekam więc razem z Tobą na wiosenną Candelorę:-)
Tak… Idealizujemy nasze dzieciństwo i młodość… I mamy ku temu miliony (ważnych) powodów;-);-);-)
Odwzajemniam uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Historie zazwyczaj piszą ludzie, którzy zwyciężyli…, tych przegranych nikt nie chce czytać, czy też słuchać…a ich perspektywa mocno wstrząsnęłaby pewno co niektórych;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wstrząsnęłaby… Zwłaszcza potomków wspomnianych „zwycięzców”… Gdy nadeszły czasy pokoju i powstał nowy porządek zbudowany na „zgliszczach” starego;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba