Gnoza, o której wczoraj pisałem, o dziwo nie występuje tylko w przekonaniach religijnych. Niektórzy się jej doszukują także w innych obszarach. Kiedy Nietzsche ogłosił śmierć Boga (Tako rzecze Zaratustra), mówił o pojawieniu się „nadczłowieka”. Według niego człowiek potrzebuje kogoś czcić, więc ubóstwił samego siebie. Podobne elementy możemy dostrzec w komunizmie Lenina i narodowym socjalizmie Hitlera. Chodzi tu zwłaszcza o ubóstwienie pewnych grup ludzkich (klasy społecznej, narodu). Czy jest to obecne także w dzisiejszym liberalizmie? W pewien sposób na pewno. Człowiek współczesny nie chce słuchać starych tradycyjnych norm… Jest za tym, aby wszystko podważać i stworzyć coś zupełne nowego…
Zresztą takie czasowe (albo i stałe) zauroczenie jakimś poglądem jest dla nas, jako ludzi bardzo charakterystyczne. Wielu ma wrażenie wówczas, że …złapało Pana Boga za nogi. Po pierwsze często wydają się sobie samym w pewien sposób „wybrani”. Bo przecież nie każdym jest w stanie coś takiego pojąć. Po drugie czują się bardzo potrzebni dla świata. Bez nich ten świat, by się skończył (oczywiście żartuję). Wachlarz jest bardzo, ale to bardzo szeroki i nie mówię tu o jednym poglądzie. Od ekologii przez wegetarianizm aż po psychoanalizę… Znamy dużo takich fascynatów… Z upodobaniem przecież tłumaczą nam skomplikowany świat. Dokonują nawet swoistego podziału na „dobrych” i „złych”, „swoich” i „obcych”. Ich zafiksowanie przypomina nawet coś w rodzaju codziennej religii;-)
W sumie w każdym z nas tkwi po trosze taki gnostyk:-) Mamy swoje ulubione tematy, o których lubimy rozmawiać. Nazywamy to „konikiem”, „hoplem”, „manią”, „dziwactwem”… Z tego pewnie powodu niektórzy nas lubią a inni nienawidzą;-) Może i w ten sposób się nawet jakoś nawzajem dopasowujemy w przyjaźni czy w miłości?
I tak ludzie prości idą do wróżki a wykształceni szukają wyrafinowanych poglądów, które mają człowiekowi zapewnić pomyślność;-)? Swoiste szukanie „tajemnego klucza” trwa nadal. Klucza, który najlepiej otworzy wszystkie drzwi, albo przynajmniej większość;-) Czy to nie nasze marzenie? Czy temu nie służy nawet to zastanawianie się na tym blogu;-)
Pozdrawiam
Ceramik
I co gorsze/lepsze (zależy kto co mysli), są podejmowane już daleko posunięte proby stworzenie takiego jakby nadczlowieka, albo co najmniej ulepszonego, czy wolnego od słabości. Grzebanie w DNA może odbić się nam czkawką…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oczywiście…
Na szczęście Nietsche nie miał takich „instrumentów” 😉
PolubieniePolubienie
no i znow juz pod poprzednim tekstem odpisalam na nastepny, moglabym sie tylko powtorzyc;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze cieszę się z każdego dobrego słowa Tesso;-) Serdeczności
PolubieniePolubienie
No tak. Klucz uniwersalny. Ale jak dotąd próbujemy wytrychem.
Chociaż i tak zawsze uważamy w większości że to my mamy monopol na wszystko zwłaszcza mądrość. I od nas zależy jak będziemy reagować na ten monopol na mądrość. Własną i innych. 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W pewnych wypadkach i „wytrych” jest oznaką mądrości,… No może inteligencji;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba