Dzisiaj znowu powracam do ludzkich poglądów. W 2006 r. Richard Dawkins wydał swoją słynną antyreligijną książkę Bóg urojony. Wywołało to lawinę publikacji opozycyjnych. Na naszym polskim gruncie znany jest przykładowo Ateizm urojony Sławomira Zatwardnickiego. Akcja i reakcja… Jedno antagonizowanie powoduje następne… Jeszcze inna sprawa to budowanie odbioru na dzieła literackie czy kulturowe. Pamiętamy reakcję świata muzułmańskiego na Szatańskie wersety czy karykatury w paryskim Charlie Hebdo. W tym miejscu przypomina mi się też nieszczęsna autorka powieści J.K. Rowling. Najpierw konserwatywna prawica, zwłaszcza chrześcijańska, umieściła jej magiczny cykl o Harrym Potterze na swoistym „indeksie”. Zaś ostatnio, tym razem skrajna lewica, chce palić jej książki o złym tranwestycie, seryjnym mordercy (bo jakżeż to tranwestyta może być kimś złym;-)
Dlaczego ludzkie poglądy się radykalizują? Dlaczego pewne podziały się pogłębiają? Mówi się już przecież otwarcie o „dwóch” Polskach. A ostatnio możemy obserwować walkę tzw środowisk „pro-choice” i „pro-life”… Okazuje się, że wypracowany przed laty kompromis, dotyczący penalizacji aborcji, już dzisiaj nie jest wystarczający…
Naukowcy najczęściej wskazują tu na wzrost poziomu niepewności związany z ostatnimi zmianami socjologicznymi. Wiadomo… Człowiek, który boi się o przyszłość, czasami nie „podkula ogona pod siebie”, ale często zaczyna walczyć. Jeśli ludzie zauważają, że ich świat, kultura zaczyna się zmieniać, albo gorzej – zanika; może właśnie dochodzić do radykalizacji poglądów.
Druga sprawa to jak mi się wydaje okazywanie wyższości. Jedni zaczynają twierdzić, że mają poglądy bardziej „nowoczesne”, inni że kultywują tradycję i ich poglądy są „prawdziwsze”. Oczywiście swoją wagę ma tu czynnik ideologiczny i religijny. I najczęściej wówczas sytuacja jest stawiana na „ostrzu noża”. Wyniki: „Moja racja jest najważniejsza i nic innego się nie liczy”.
Trzecia sprawa. Pamiętacie teorię manipulacji Noama Chomsky’ego? Wiadomo, że ludzkie emocje dają się sterować. Zwłaszcza, gdy gra się na ludzkich poglądach. Wystarczy wówczas …spreparować problem. I wtedy można skutecznie antagonizować środowiska. A przy okazji chyłkiem, bocznymi drogami, przeprowadzać skutecznie inne działania…
Oczywiście powodów radykalizacji ludzkich poglądów jest o wiele więcej. I wymieniłem tu jedynie te, które wydają mi się najciekawsze. Pewnie wielu z Was zauważa jeszcze inne… Podzielcie się nimi;-)
PS. Swoją drogą… Dlaczego Biblia nazywa Goliata „harcownikiem” 😉 ?
Pozdrawiam
Ceramik
Lubił harce?;)
Może dobra wola? Myślę, że duża część, albo przynajmniej spora (Dobra…, chcę wierzyć w to;)), ma dobre intencje, dobrą wolę i jest o tym wewnętrznie przekonana. Chcę zmienić, ulepszyć trochę świat, zaprowadzić trochę ładu i składu i sprowadzić zbłąkane owieczki (ich zdaniem) na dobrą drogę. Gorzej kiedy ta dobra wola jest bardziej natarczywą nadgorliwością i posługuje się siłą.
Sporo widzę też postawy „Nie i koniec, bo coś mi zakazują”;)). Nie lubimy raczej nakazów, zakazów itp. Mało kto, wydaje mi się, jest na tyle potulny i pokorny, by przyjąć wszystko na słowo i bez zastrzeżeń. Tam gdzie więc rozkazy, nakazy i przymus, automatycznie następuje sprzeciw, strajk i uderzenie pięścią w stół;))
PolubieniePolubienie
A może to „moja, subiektywna dobra wola”? Przekonanie, że moje słowa i działania uleczą wszystkie bolączki świata… A okazuje się, że skutek może być nawet przeciwny…
Co do nakazów i zakazów. Jak najbardziej… Nie lubimy być przypierani do ściany;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie tak;)) zazwyczaj nasze przekonania są subiektywne, inaczej byłyby jedyne właściwe dla wszystkich i każdy by się z nimi zgadzał;)). A jeszcze się taki ktoś nie narodził, który by wszystkim dogodził i który by wszystkich pogodził;))).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I może dorzuciłabym jeszcze różnice pokoleń? Ludzie, którzy przeżyli traumy typu wojna, obozy koncentracyjne itp, wydaje mi się mają trochę inne rozumowanie, patrzenie na świat, czy nawet pojęcia dobra i zła niż np jakiś dzisiejszy 18-latek(teoretycznie już dojrzały i dorosły, chociaż to nie musi być nawet nastolatek, a może być nawet taka 41-latka jak ja). Mogą się radykalnie różnić między sobą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja mama zawsze mówi: „głód sprawia, że ludzi zaczynają dostrzegać to, co najważniejsze”
PS. Zdradziłaś swój wiek;-) A ja po Twoich wypowiedziach dawałem Ci więcej;-) ;-);-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mądre słowa mamy;)). Sama prawda;)
Oooo!… No proszę;)). Wezmę to za komplement, nawet jeżeli nie był zamierzony i nie miał być komplementem. A że za komplementy się dziękuję, to dziękuję bardzo!;)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W sumie, to napisalam juz co mysle, w poprzednim wpisuie w odpowiedzzi na odpowiedz;)
Nie jest na pewno radykalizmem to, co dzieje sie teraz na polskich ulicach, to rozpaczliwa proba walki o wlasna wolnosc, o wolnosc naszych kobiecych macic.
Co do tego maja potepiepiajace te protesty bezmaciczni ksieza? Lub kobiety dalko po drugiej stronie menopauzy?
Nikt nie chce zmuszac kobiet do usowania zdeformowanych plodow na sile, te ktore chca, moga je rodzic. Ale dlaczego chce sie zmuszac do tego kobiety, ktore nie chce, nie czuja sie na solach psychicznie, fizycznie, emocjonalnie czy materialnie do takiego „heroizmu”?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak jak napisałem w poprzednim poście aborcja eugeniczna jest w Niemczech również zabroniona…
Dodam jeszcze pewną ciekawostkę. W państwach, w których jest legalna (Islandia, Dania, Norwegia, Holandia) od kilkunastu lat nie rodzą się ludzie z zespołem Downa (wiadomo, że rodzi się zawsze pewien procent) Nie… Nie znaleziono tam lekarstwa. Po prostu rodzice decydują się na aborcję płodu z trisomią.
Oglądałem gdzieś ostatnio rozmowę pewnego lewicowego holenderskiego polityka, który bez skrupułów przekonywał człowieka z zespołem Downa, że tacy ludzie jak on są uciążliwi dla społeczeństwa.
I tak się zastanawiałem, który z nich jest bardziej uciążliwy?
PolubieniePolubienie
Oczywiscie, ze po kazdej stronie zdarzaja sie ludzie z ekstremalnymi pogladami.
Mnie troche to dziwi, bo ja ja bylam w szoku, jak przyjechalam tu do Niemiec (gdzie aborcja jest legalna) i zobaczylam az tyle dzieci (i nie tylko dzieci) z zespolem Downa na ulicach. W Polsce to osoby byly wstydliwie pochowane po jakichs przytulkach lub -w najlepszym razie w domach.
To cudownie, jesli panstwo takie rodziny wspiera (oczywiscie nie Polska, tam sie liczy tylko plod, dziecko juz urodzone nie jest nic warte, to pokazal PiS podczas ostatnich demonstracji rodzicow-oczywiscie glownie matek, bo polscy tatusiowie sa taka sytuacja czesto przeciazeni), ale to chyba sama kobieta, bedaca w ciazy powinna decydowac, czy da rade fizycznie, psychicznie i materialnie takie dziecko utrzymac i wychowywac. To sie wiaze z rezygnacja pracy, byciem opiekunka 24/7 i zyciem na skraju nedzy, bo to juz nie jest problem rzadu i kleru, ktore chca do urodzenia takiego dziecka zmuszac.
No i w ogole dlaczego sprowadza sie te genetycznie uszkodzone plody do tych z dodatkowym chromosomem? Tu badrdziej chodzi o te, ktore nie maja zadnej szansy na zycie, nawet jako „warzywo” lub donaszanie martwej ciazy. Ja bylam swiadkiem, co z psychika kobiety robi urodzenie takiego dziecka i to jest straszne. Tylko wtedy winny byl stan badan prenatalnych, bo bylo to ponad 40 lat temu. A teraz mimo rozwinietej medycyny i technologii chce sie wrocic do sredniowiecza.
No i dodatkowy aspekt, o ktorym nikt z milosciwie w Polsce panujacych nie wspomina, polecam obejrzenie zdania kogos bardzo madrego:
PolubieniePolubienie
Trzy uwagi.
Aborcja w Niemczech też nie jest zawsze legalna i jest ustawą kompromisową między chadekami a socjalistami. Wspominałem już Ci o dwóch wyjątkach, kiedy można dokonać legalnej aborcji. Zwłaszcza pierwszy jest niejednokrotnie naciągany (zdrowie fizyczne i psychiczne matki)
Po drugie nie ma w Niemczech legalnej aborcji eugenicznej (z powodu ciężkich wad płodu).
Po trzecie wprowadzenie aborcji eugenicznej poskutkuje tym samym, co w Danii czy Islandii. Żaden rodzic nie będzie chciał dziecka z zespołem Downa.
https://www.anwalt.org/abtreibung/
PolubieniePolubienie
usuwania;) ten temat, jak widac ponosi mi cisnienie;)
PolubieniePolubienie
Każdy z nas ma wypracowany lub wpojony pogląd na świat. I kiedy ten swiat na naszych oczach bez naszego udzialu zaczyna się chwiać dochodzą do glosy nasze gleboko ukryte instynkty. I te pozytywne jak i negatywne. Wzmocnione o lęk o bliskich. I powstaje mieszanka wybuchowa. Stąd ludzie ktorzy już swoją walkę zaliczyli chcą uchronić tych mlodszych. To jednak nie ma sensu. Każde pokolenie musi swoje przeżyć.
Czasem najlepiej być obserwatorem. Bez względu jak nas ocenią . Serdeczności Ceramiku.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Obserwatorem, który ma swoje zdanie…. Prawda;-)
Odwzajemniam serdeczności;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świat, który daje tyle wolności i zmusza do tyłu wyborów, dla wielu jest jak ….labirynt pokus, gubią się,są przerażeni i źli…nie są pewni, co jest dobre, a co złe. A radykalizm rozwiązuje te problemy. Za pomocą uproszczeń, fałszerstw nadaje światu pozory porządku i to, że „białe jest białe a czarne-czarne”. Teraz nadszedł czas radykalizacji dodatkowo okraszonej wielką dawką populizmu, nacjonalizmu
Na ten rozwój radykalizmu zapewne składa się wiele czynników. Na pewno w jakimś stopniu indywidualne skłonności …i „nauki” wyniesione z domu, poza tym czynniki sytuacyjne – poczucie alienacji, poniżenia, kompleksy, wrogość wobec obcych nacji, religii itp. a także niski status, niskie wykształcenie …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo trafne obserwacje;-)
PolubieniePolubienie
Już dawno odkryłem, że w obecnym świecie, najbardziej u siebie czuję się w epoce biblijnej.
A więc Goliat – harcownik.
To słowo oznaczało rycerza, który podczas przygotowania obu armii do bitwy, wykraczał przed szereg i prowokował harcownika drugiej strony do walki.
To właśnie robi Goliat – wzywa kogoś do walki przed frontem.
Oczywiście takie zwycięstwo na oczach wszystkich ogromnie dodawało ducha swoim a odbierało go przeciwnikom.
W angielskim tłumaczeniu biblii użyto słowa champion.
Mnie zainteresowały rozmiary Goliata – nie jestem mocny w łokciach i piędziach, w angielskiej biblii podali 9 stóp, czyli 2.70 m.
Spotkałem gdzieś wzmiankę, że Goliat pochodził z gatunku tych olbrzymów, których sporo było na Ziemi przed potopem. Istnieje podejrzenie, że potop to była swoista czystka genetyczna żeby usunąć tę gałąź ludzkości. Ich inna cecha to 6 palców.
Czyż to nie aktualne gdy dyskutuje się kwestię zachowania/usunięcia płodu ?
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ooo, zaciekawiłeś mnie tymi informacjami. Aż sama mam ochotę zagłębić temat.
PolubieniePolubienie
Epoka biblijna…
W jakiś sposób wybory były prostsze;-) Choć i może to jest dzisiaj złudne. Tamtejsi ludzie mieli też i swoje problemy.
Co do biblijnych „olbrzymów” … Jest mnóstwo teorii na temat „Nefilim” – rasy gigantów. Dla niektórych to hybrydy ludzi z aniołami, dla innych przybysze z kosmosu…
Dobrze, że przypomniałeś nam tu …harcownika Goliata;-);-);-)
PS. „Czystka genetyczna” – dobre określenie;-)
PolubieniePolubienie
ten kompromis nie podobał się i z prawa i z lewa. Czyli dobrze, był prawdziwym kompromisem. A to co się teraz dzieje? To chyba jakiś krzyk rozpaczy. Aczkolwiek też widać po każdej ze stron, że jesteśmy coraz bardziej radykalni w poglądach.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pokazałaś świetną cechę kompromisu;-) Prawda…
Podejrzewam, że jeszcze trochę czasu upłynie, zanim sprawy ucichną… A ucichną na pewno… Miłego dnia!
PolubieniePolubienie
Ceramiku, ale ja znam osobiscie kobiety, ktore wlasnie z takiego „eugenicznego” powodu tutaj ciaze przerwaly. I nie bylo z tym zadnego problemu. Nie wnikalam w szczegoly, bo to jest dla kazdej kobiety (w kazdym razie dla tych tak bylo) bardzo bolesna sprawa. Niedawno w ciazy byla znajoma, z blizniakami. Niewiele mlodsza ode mnie, wiec ciaza byla z zalozenia zagrozona (w sensie mozliwych zagrozen plodu). I caly czas byla pod kontrla lekarska, robila milion padan prenatalnych, m.in. wlasnie na mozliwosc wystapienia syndromu Downa i opcja usuniecia byla jak najbardziej otwarta. Okazalo sie, ze nie ma zadnego zagrozenia i dzieci sie urodzily, nie do konca zdrowe, bo tam w gre chodzily inne choroby genetyczne (serce), ale w ogolno pojetym tego slowa znaczeniu „normalne”.
Z reszta nie byloby tutystyki aborcyjnej z Polski do Niemiec, gdyby bylo inaczej.
Moze faktycznie sa jakies martwe przepisy, ktore jednak mozna bez problemu odejsc i lekarze nie maja z tym problemu.
Znam zreszta kobiety (mlode), ktore przerwaly ciaze bez zadnego powodu, w pierwszym trymescie (na samym poczatku, stosujac pigulki wczesnoporonne).
W Polsce jest inaczej, juz teraz lekarze odmawiali takich aborcji, po zmienie przepisu bedzie jeszcze gorzej, prawdziwe pieklo dla kobiet.
PolubieniePolubienie
Tak to martwe przepisy…
Pod pierwszy powód (ochrona zdrowia fizycznego i psychicznego) podciąga się wiele innych powodów. Skutek jest taki, że pod opieką lekarza zawsze można do 12 tygodnia ciążę przerwać. Ze względów kryminalnych nawet do 22 tygodnia.
Co nie zmienia faktu, że tak naprawdę wiele działań w tym względzie jest nielegalnych (miedzy innymi aborcja eugeniczna). Przepis jest stary, z lat 70-tych, ale w sumie nikt się nim nie przejmuje.
PolubieniePolubienie
Ano wlasnie…gdyby tak bylo w Polsce, nikt by na barykady nie wychodzil.
PolubieniePolubienie
Ale jak zrobić, być te przepisy były „martwe”?
Okazuje się, że Polacy trzymają się bardziej litery prawa niż Niemcy;-)
PolubieniePolubienie
Nie Polacy, a obecny rzad, ktory perfidnie wykorzystal obecna sytuacje, ale jak widac, bardzo sie przeliczyl, bo Polacy (a w szczegolnosci Polki) tym razem mocno sie wkur…rzyli;)
PolubieniePolubienie
No cóż… Mimo wszystko ktoś wybrał ten rząd…Demokratycznie:-) Tych poglądów też nie można deprecjonować, nawet jeśli trudno nam je przyjąć;-)
PolubieniePolubienie
Ale oni niedomokratycznie narzucaja swoje poglady innym;) Wiec nic dziwnego, ze ludzie wyszli na ulice.
PolubieniePolubienie
Myślę, że ludzie zdawali sobie sprawę na kogo głosują. I podejrzewam, że jest (większa) część społeczeństwa, której to odpowiada. Wystarczy poczytać takie gazety i portale jak wpolityce.pl, dorzeczy.pl czy nawet salon24.pl. To nie są „mniejszościowe” opinie, ale raczej „większościowe”… A demokracja polega na rządach większości… Choćby nam się to nie podobało;-)
PolubieniePolubienie