Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników… Ap 2, 1

Anioł Wytrwałości. Wydaje się toporny i uciążliwy… Bo łączy się z codziennym trudem… Ale bez niego pewnie nie można mówić o spełnieniu…

A tak o nim opowiada Anselm Grün w cytowanej książce: Zastanów się nad tym, do czego będziesz potrzebować Anioła Wytrwałości w najbliższym czasie. Może jest to Twoje miejsce pracy, gdzie wszystko nie przebiega tak, jak chciałbyś. Jeżeli wytrwasz, nie zrezygnujesz, jeżeli nie będziesz sobie stale wmawiał, że po prostu nie da się zrobić, wtedy zobaczysz, że sytuacja w Twoim miejscu pracy może się zmienić. Albo jest to jakaś słabość, nad którą pracujesz. Myślisz, że już tak często postanawiałeś, że będziesz bardziej panował nad swoją porywczością albo że lepiej będziesz sobie radził ze swoimi problemami z jedzeniem. Tymczasem nic się nie udało. Przede wszystkim trzeba sobie stawiać cele realne, a nie gonić za jakimiś iluzjami. Musisz zobaczyć, co możesz zmienić osobiście, a co stanowi po prostu cechę Twojego charakteru, z czym powinieneś się pogodzić (…) Zobaczysz, że wytrwałość się opłaca. Anioł Wytrwałości da Ci poczucie: Jest możliwe, że coś się zmieni. Jestem zadowolony, bo z wytrwałością pozostaję przy sprawie i nie jestem zdany jedynie na łaskę faktów…

5 maja zastanawiałem się nad cierpliwością – KLIK. I tam znalazłem grecki odpowiednik, który mi najlepiej odpowiadał: hypomene, cierpliwość. I podkreślałem wówczas, że wolę to bardziej czynne spojrzenie, które niesie z sobą jakiś sens. Bardzo blisko tego określenia jest wytrwałość. I tu wybrałbym znowu łaciński odpowiednik: duratio. Podobnie zresztą we włoskim i hiszpańskim: durare, co znaczy trwać, pozostawać, mieć ciągłość, rozciągać się. Jaka jest dyskretna różnica między „cierpliwością” i „wytrwałością„ w takim językowym kontekście? Wydaje mi, że „wytrwałość” bardziej podkreśla osadzenie w czasie (w sensie dotrzymania terminu) a „cierpliwość” skierowana jest bardziej ku jakiemuś celowi (i łączy się dlatego najczęściej z osobą, wobec której chcę się odpowiednio zachowywać, by ja wspierać).

Wytrwałość jest żmudna, łączy się z codziennym obowiązkiem… Zakładamy sobie, że ograniczymy słodycze, będziemy chodzić na spacery… W pracy konsekwentnie dzień po dniu będziemy realizowali jakiś projekt… Wieczorem posiedzimy nad angielskim… Itd, itp…

Przyznam się Wam, że jestem na bakier z wytrwałością… Częściej mi się nie udaje niż udaje:-) Coś chyba jednak jest ważniejsze. Zauważyłem, że czasami, gdy robię sobie jakieś postanowienie i nie do końca mi wychodzi, dokonuję pewnej korekty. Dostosowuję postanowienie do rzeczywistości:-) Skutkiem czego cele stają się bardziej realne. I drugi plus: nie poddaję się beznamiętnie temu, co niosą z sobą codzienne fakty… Zresztą pisze o tym również Grün – by nie gonić za niemożliwymi iluzjami. Pewne postanowienia, skorygowane przez rzeczywistość:-), niosą z sobą mimo wszystko chęć wpływu na nasze życie i niepoddawanie się losowi…

Angelus Duratio, Anioł Wytrwałości wbrew pozorom może dawać sporo radości. I dzięki niemu możemy poczuć, że mamy jakiś wpływ na nasze życie:-)

Pozdrawiam

Ceramik

15 myśli na temat “Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników… Ap 2, 1

  1. Jak to mówią ” 🙂 …”Marzenia pokonają każdą odległość, a wytrwałość zdobędzie każdą „górę ” zatem fajnie ją mieć, albo można jej się nauczyć…. Trudna sprawa, ja poddana współczesnej natychmiastowości jestem mało zdolna w tej nauce. Ale zdarza się (postaram się), że wytrwam …w czymś 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz