Do aniołów zaś powie: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia… Hbr 1, 7

Anioł Oddania. Co nam może powiedzieć w czasach, w których człowiek woli zabierać… A oddanie urasta do niemożliwego poświęcenia…

A tak opowiada o nim Anselm Grün w książce 50 Engel für das Jahr. Ein Inspirationsbuch (50 aniołów na cały rok. Księga inspiracji): Badacz potrafi poświęcić się swojej pracy z oddaniem. Nie odstępuje od niej, aż znajdzie rozwiązanie. Rzemieślnik może z oddaniem wykonywać swój zawód. Ale ostatecznie oddanie odnosi się szczególnie do dwóch obszarów: do miłości (także w wymiarze seksualnym) i mistycznego oddania się Bogu. Co znaczy oddanie w naszym życiu, widać wyraźnie w akcie seksualnym. Partnerzy zapominają wtedy o sobie i oddają się całkowicie temu drugiemu, łączą się i zlewają ze sobą nawzajem. Kto się oddaje, ten rezygnuje z trzymania się samego siebie. Nie obawia się, że mógłby się zagubić (…) To, co znajduje swój punkt szczytowy w akcie seksualnym, dokonuje się w każdej miłości. Kto kocha drugiego człowieka, ten mu się oddaje. Nie chce pozostać sam ze sobą. Pragnie być przy drugim, oddawać mu się, gdyż jest on dla niego wszystkim. Takie oddanie prowadzi do odkrycia nowego bogactwa. Kto oddaje się ukochanemu człowiekowi, zostaje tak bardzo obdarowany przez jego miłość, że czuje się bogatszy, pełen życia i bardziej wolny niż przedtem…

Gdzieś tam na szczycie wszelkich ludzkich aktów wymiany stoi właśnie oddanie. Nie domaga się właściwie niczego w zamian. Przypomina się dziecięce przysłowie Ten kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera:-) Zaś gdy dodamy zwrotne „się” słowo to nabywa jednolitego znaczenia. „Oddać się” znaczy po prostu zrezygnować z siebie, poświęcić swoją osobę, dać do dyspozycji… Czy rezygnujemy wtedy ze swojej wolności? W jakiś sposób na pewno. Ale zakładamy też, że od tej pory będzie inaczej. Już J.P. Sarte mówił o człowieku – „skazany na wolność”. Zatem „oddanie się” pozostaje w obszarze wolności, bo żeśmy się na to wcześniej zgodzili i przyjmujemy też całą wiążącą się z tym odpowiedzialność.

Zacząłem te wszystkie rozważania (za Grünem i jego książką) od wartości miłości. Mowa była o „Aniele Aniołów” – KLIK. Rzec można, że oddanie się jest dopełnieniem, wyznacznikiem i wprowadzeniem w życie tejże miłości. I bez oddania właściwie nie jest możliwa. Cała literatura jest tym przesiąknięta. W Miłości w czasach zarazy, (Gabriela Gárcíi Marqueza) Florentino Ariza czeka 51 lat, 9 miesięcy i 4 dni, aby wyznać miłość Ferminie Dazie. Może i dlatego literaturę tego typy nazywa się realizmem …magicznym. Bo czyż takie oczekiwania mają miejsce w prawdziwym życiu:-)

Dzisiaj często spotyka się zdanie, że tak naprawdę wytwarzamy nieograniczoną ilość iluzji, by sobie w tym życiu jakoś poradzić. Przyznam się, że jeśli tak rzeczywiście jest, miłość z oddaniem to najwspanialsza iluzja, jaka się człowiekowi udała:-) I dzięki niej nasze życie może być nawet znośne…

W tym miejscu zwykle są swego rodzaju życzenia. Ale przyznam się, że głupio mi życzyć „oddania”. To przecież musi się zrodzić w nas samych. Wtedy zyskuje znamiona prawdziwości. Więc pozwólcie, że po prostu …zamilknę:-)

Pozdrawiam

Ceramik

Reklama

19 myśli na temat “Do aniołów zaś powie: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia… Hbr 1, 7

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s