Otrzymałem wiadomość, że firma będzie dłużej zamknięta. No cóż… Na pewno chce wykorzystać pomoc państwa. Takie prawa rynku. Z chęcią bym się zabrał i pojechał do Polski. Moja mama siedzi tam samiutka. I choć codziennie dzwonimy, whatsupujemy, to nie to samo… Ale musiałbym dwa tygodnie spędzić na przymusowej kwarantannie. A „Kurzarbeit” oznacza również, że na wezwanie trzeba do pracy przyjechać. Być w gotowości… Więc masz babo placek…
Znalazłem za to ciekawą książkę. Leżała w domowej biblioteczce przez dłuższy już czas. Rozważania Anselma Grüna 50 Engel für das Jahr. Ein Inspirationsbuch (50 aniołów na cały rok. Księga inspiracji) W sumie to książka o aniołach. Ale i o czymś więcej. Napisał ją znany niemiecki benedyktyn opactwa Münsterschwarzach, znawca duchowości i ludzkiego wnętrza. Na pewno nie przebije mojego ulubionego Tonego de Mello, ale …dajmy się zaskoczyć:-)
Może nie każdy wierzy w anioły. W duchowych posłańców, w ambasadorów innej, głębszej rzeczywistości… Ale chyba każdy zauważył, że czasami o włos uniknął jakiegoś nieszczęścia. Oczywiście, że można to tłumaczyć uśmiechem losu, przypadkiem, urodzeniem pod szczęśliwą gwiazdą… Ja sam jako sceptyk, też nie mam pojęcia, czy anioły istnieją. Choć bardzo chciałbym, by istniały:-) Więc na potrzeby omawiania tej książki, przyjmijmy, że one są… Tak będzie wygodniej. Ale jedna bardzo ważna sprawa, nie chciałbym, aby ktoś poczuł się urażony. Bo Grün wspomina np o Aniele Namiętności. Może to nie pasować do pewnych utartych schematów…
Do każdego z aniołów w tej książce przyporządkowana została pewna cnota. W języku niemieckim cnota – Tugend pochodzi od słowa Tauglichkeit i oznacza „być coś wartym”, „nadawać się”. Bardziej odpowiada to greckiemu arete, oznaczającego pewien styl, sposób bycia szlachetnego człowieka, tak podkreślany w starożytnej filozofii. Zatem przez najbliższe 50 dni przyjrzę się odpowiednim aniołom i związanym z nimi cnotom. Oczywiście będą i moje przemyślenia, może nawet krytyczne:-)
Mam nadzieję, że Was to nie znudzi. Będzie to kolejny cykl, który od czasu do czasu się na moim blogu pojawia. Dawno temu było też o diabłach, może pamiętacie – TU i TU.
Tym razem cykl „anielski”:-)
Pozdrawiam
Ceramik
Oooo , zapowiada się sielsko_anielsko;). Chociaż tym Aniołem namiętności to zaintrygowałeś;))
Ile książek już przeczytanych przez czas izolacji? ;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z książkami jestem strasznie …zapóźniony. Nie wiem, czy przez ten remont… A może przez jakąś wiosenną gnuśność:-)
PolubieniePolubienie