Jeśli nie było, żadnego „planu”, by ludzkość się przerzedziła, to za ewolucjonistami trzeba stwierdzić, że działują naturalne mechanizmy przyrody (dobór naturalny). Sto lat temu grypa-hiszpanka zabrała z sobą kilkadziesiąt milionów ludzi. Jeszcze wcześniej dokonywały tego epidemie dżumy, tyfusu, czarnej ospy… Zabierały z sobą najsłabszych.
Dawno temu wraz z ludźmi w kościele śpiewałem „od powietrza, głodu, ognia i wojny… ” . Nie rozumiałem tego „powietrza”… Sprawdziłem i dowiedziałem się, że chodzi o morowe powietrze. Morowe powietrze w XXI wieku? Wszak są antybiotyki i nowoczesna medycyna… Cóż nam może grozić?
Jednak zatem „plan”… Natura działa według pewnego planu, który wydawać się może chaosem. Albo inny, całkiem odmienny plan. Jakie są jego cele? Byśmy się zmienili? Spokornieli? Wrócili do pewnego porządku?
Tyle pytań… Mało odpowiedzi… Ale ile razy na blogu dochodziłem do wniosku, że czasem ważniejsze jest stawianie właściwych pytań. I że wcale nie trzeba na nie odpowiadać…
Pozdrawiam
Ceramik
Faktycznie, czasami nie odpowiedzi są istotne;)).
Chociaż jakoś spokornienie i zmiana do natury mi nie pasuje;)). Chyba rządzi się innymi prawami;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To zależy… Może człowiek powinien przewartościować i na nowo określić swe miejsce w przyrodzie…
PolubieniePolubienie
Tak, człowiek powinien się zastanowić;)).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Natura robi swoje. Człowiek za bardzo poczuł się panem. I znowu natura pokazuje kto tu rządzi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jesteśmy jej częścią. I trzeba to zaakceptować…
PolubieniePolubienie