Jedziemy do Warszawy. I przed chwilą mieliśmy stłuczkę. Facet wjechał nam w tyłek. Na szczęście nic się poważnego nie stało. To auto szwagra i on biedny będzie się zmagał z kłopotami z tym związanymi.
I tak siedzę sobie jako pasażer w aucie ze strzaskanym tyłkiem, ale mogę przecież dumać i pisać. A dumałem wczoraj o medialnym posłuchu i związanym z tym braku indywidualnego myślenia. I przyszło mi na myśl dzisiaj, że w sumie działa u nas ciekawy filtr. Słuchamy informacji wybiórczo. Szybciej przyjmiemy informację od osoby, którą lubimy niż od tej, której nie darzymy sympatią. Mało tego, uznamy za prawdę coś, co powie nam polityk z naszej ulubionej opcji, nawet gdy to twierdzenie jest bardzo niepewne i naciągnięte. Jesteśmy wybiórczy i subiektywni i trudno nam to zmienić. Chcemy słyszeć coś, co nam światopoglądowo odpowiada a „zasłaniamy uszy” przed czymś niepożądanym.
Taka sytuacja. W firmie nasz znajomy, gość, którego darzymy sympatią, zostaje oskarżony o mobbing. Nie chce nam się wierzyć i szukamy wszelkich możlliwych tłumaczeń. Dopiero otwierają nam się oczy, gdy poznajemy rzeczywisty bieg wydarzeń.
Nawet wczorajszy przykład, który podałem. Do wielu słowa o ekologii i braku odpowiedzialności za środowisko po prostu nie docierają tylko dlatego, że wypowiedział je Karol Wojtyła. Do innych te słowa nie dotarłyby, gdyby wypowiedziała je Greta Thunberg 🙂
Czy stać nas wznieść się na pewien poziom niezależności i obiektywizmu? Czasami jest to ogromnie trudne…
Pozdrawiam
Ceramik
W mojej branży te wszystkie zniekształcenia postrzegania świata to normalność. Rozprawiamy o tym na wiele sposobów i oczywiście nawet nas, świadomych tych mechanizmów ludzi, nie omijają codzienne błędy i wypaczenia. Człowiek jest tylko człowiekiem i czasami jego myślenie jakoś idzie takimi torami, że wjeżdża komuś w bagażnik…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świadomość działania tych mechanizmów o dziwo nie chroni nas przed niczym:-) Codziennie bezsilnie im ulegamy…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trudno być jednocześnie umysłem obserwującym i uczestniczącym. To się wyklucza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Współczuję stłuczki, nic przyjemnego. Niestety dosyć często pod maskami przyjemnych i miłych osób mieszka inny osobnik mię należący do przyjemnych.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W łacinie wyraz osoba – persona (podobnie jak w grece) oznaczał maskę, którą przywdziewali aktorzy. Coś z tego jakby zostało:-)
PolubieniePolubienie