Każdego czasu niech szaty twe będą białe, olejku też niechaj na głowę twoją nie zabraknie! Koh 9, 8

Jak wypełniać swoje życie czymś  ważnym… A z drugiej strony, jak nie marnować bezcennych chwil, których przecież nie mamy za dużo… Ta myśl, nie za bardzo świąteczna, dziś za mną chodziła…

Podzieliliśmy swój bożonarodzeniowy pobyt w Polsce na trzy etapy. Pierwszy to Święta u mojej mamy. Ten właśnie się kończy. Dzisiaj jedziemy do teściów. Ostatni natomiast to odwiedziny rodziny siostry mojej żony, u której naprawdę długo nie byliśmy.

I tak sobie założyłem, żeby wycisnąć z tego czasu tyle, ile się da. A tego czasu wcale nie jest za dużo. Raptem około 14 dni. Czy jednak rzeczywiście czasu jest niewiele? I przypomniał mi się pewien stary cytat, który już dosyć dawno sobie zapisałem.

Otóż w „Ostatnim rozdaniu” dwukrotny laureat nagrody Nike, Wiesław Myśliwski, napisał tak: Człowiek wmówił sobie, że ma za krótkie życie, w związku z czym zwykł się tłumaczyć ustawicznym brakiem czasu. Tylko, powiedzmy, gdyby żył dwa razy dłużej, miałby go więcej? Wątpię. Jeśliby komuś udało się skonstruować zegar, który odmierzałby człowiekowi czas zmarnowany, pusty, i czas pełny, poświęcony jakiemuś pożytkowi, choćby własnemu, okazałoby się, że większość życia zmarnował. Więc może i tak życie dane jest nam w nadmiarze.

I przy okazji „nadmiaru czasu” tym się z Wami dzielę:-)

Pozdrawiam

Ceramik