W moim małym miasteczku jest 5 świątyń. Są dwie katolickie, jedna luterańska, jedna kościoła nowoapostolskiego (też protestanci) oraz meczet. Na około 3 tysięcy mieszkańców nie jest to za dużo. I za mało też nie:-)
Dlaczego w nowoczesnem świecie ciągle obecne są religie? Można między innymi odpowiedzieć, że religie są poszukiwaniem odpowiedzi na pytania, które nie daje człowiekowi nauka. Albo że pragniemy pewnej wspólnoty, życia społecznego… Pewnie wielu zadaje sobie też pytanie, czy dzisiaj powstają nowe religie. Jak najbardziej… Paru najnowszym wypadałoby się przyjrzeć… Na początku może jedna z licznych religii wyrosłych z hinduizmu.
Ananda Marga jest jedną z najmłodszych religii. Powstała na gruncie hinduistycznym i buddystycznym w latach 50-tych zeszłego stulecia. Założyciel, Prabhata Ranjana Sarkara, twierdził, że jego celem jest niesienie pomocy ludziom na drodze do samorealizacji. Podkreślał hasła neohumanizmu i kosmopolityzmu. Spory ośrodek tego ruchu znajduje się w niemieckiej Moguncji (Mainz).
Ananda Marga zwalcza uprzedzenia narodowościowe i rasowe, a dzisiaj mocno sprzyja propagowaniu diety wegetariańskiej i wegańskiej. Wikipedia pisze o niej tak: Filozofia Ananda Margi widzi Boga, jako Jedność, a cały wszechświat jako Jego manifestację – falowanie Kosmicznego Umysłu, które odbieramy jako fizyczną rzeczywistość. Umysły wszystkich istot tego wszechświata są połączone nierozerwalnie ze sobą i z Kosmicznym Umysłem.
Ananda Marga wypracowała pewne ćwiczenia duchowe do osiągnięcia wewnętrznego pokoju. Propaguje się je również na kursach jogi i medytacji transcendentalnej. Tam zresztą zdobywa się często nowych zwolenników.
Kuszące propozycje, nieprawdaż:-) Życie w medytacji z dala od stresu. Wielu ludzi na pewno się skusi. Myślę, że to też sposób wychodzenia nowych religii do ludzi. Próbują podołać potrzebom i bolączkom współczesnego człowieka. Tak do końca nie poradzi tu nawet psychoterapeuta. Tym bardziej, że kierowane są często bardzo indywidualnie… Oferują współczesnemu człowiekowi dojście do swoistej duchowej równowagi, tak poszukiwanej w zabieganym świecie. Oprócz AM jest mnóstwo ruchów religijnych opartych na nauczaniu jednego z joginów. Swego czasu były bardzo …modne. W pewnych kręgach (zwłaszcza artystycznych) popularne są do dzisiaj.
Trochę szkoda, że nie ma w moim miasteczku świątyni tej religii… Z chęcią porozmawiałbym z jej adeptami:-)
Pozdrawiam
Ceramik
Nie jestem przekonana, czy te wszystkie praktyki propagowane przez Ananda Manga (nie wiem czy tą nazwę odmieniać) muszą być ruchem religijnym. Ale w końcu cóż ja mogę wiedzieć o filozofiach Wschodu?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też nie mam pojęcia, czy musi tak być:-)
Ale AM chce być nazywana religią, no to niech ma 🙂
W Indiach AM ma bardzo złą opinię. W związku z podejrzeniami o polityczne morderstwa. Ale na świecie ma już bardzo rozbudowaną strukturę. O ile wiem, w Polsce prowadzi kilka ekologicznych gospodarstw.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem typem człowieka, który lubi swoją „wolną wolę”, natomiast przynależność do jakiejkolwiek struktury rodzi ograniczenia. Każdy „guru” czy inny przywódca, kapłan etc. wskazuje na jedynie właściwy wzorzec postępowania, wymusza podporządkowanie, sięga po duszę (czasami też pieniądze czy ciało). Niektórzy to lubią, czują się bezpieczni, „zaopiekowani”, a ja i mnie podobni – nie. Działania czy idee głoszone przez stare czy „nowe” religie nie są złe, czasami mogą chwilowo uszczęśliwiać, jednak często przynoszą też zło wskazując „innych”, radykalizując się etc. Boję się tych, co to zawsze mają rację w sprawie życia i śmierci. Gdy czytałam o projektach AM to przyszło mi do głowy okreslenie „nowa Utopia”. Wiele osób realizuje je solo, bez przynalezności do oragnizacji czy „kościoła” . Ale oczywiście chętnie poznaję również racje osób, które dokonują innych wyborów niż ja, Nie oceniam, próbuje rozumieć:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewną cechą nowych religii albo nowych ruchów religijnych (rezygnuje się z określenia sekty, z powodu negatywnego odbioru) jest duża tendencja do organizowania na nowo całego życia adeptów. Z jednej strony wydaje się to atrakcyjne, bo związane jest z czymś nowym, pewną egzotyką, ale z drugiej, tak jak piszesz, straszliwie ogranicza wolność życia. Również nie dla mnie:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marga?
Toż ona była regularną komentatorką tego blogu.
PolubieniePolubienie
„Marga” w sanskrycie znaczy „ścieżka”, „podróż”… Również w znaczeniu sakralnym jako po prostu „nasze życie”. W hinduiźmie znane np jest określenie „Devāmārgaḥ” oznaczające „drogę bogów”.
Pamiętam komentarze Margi (chyba przypadkowa zbieżność) jeszcze z czasów bloxa:-) Masz rację. Może jest teraz w sieci pod innym nickiem? 🙂
PolubieniePolubienie
Nowa religia widać wychodzi naprzeciw potrzebom ludzi i czasu:)). Ciekawe ilu zwolenników w swoim gronie posiada:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sporo. Źródła podają o 1,5 miliona wyznawców, 500 osób w samych Niemczech.
(KLIK)
PolubieniePolubienie