Pan zesłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce… Jon 2, 1

Kierownik produkcji zażyczył sobie bardzo wymownie, by zmienić parametry odlewu jednego z nowych modeli. Drastycznie. Nie byłbym sobą (i nie byłbym Polakiem:-), gdybym nie zareagował przekornie. Ceramika nie lubi drastycznych zmian, zwłaszcza gdy doprowadza się do konsensusu wielu parametrów i wszystko dobrze zaczyna się układać. Na szali leży moja premia i chłopaków obsługujących maszyny. Zmieniłem. Ale minimalnie. Nie drastycznie. Dla formalności… 

Podejrzewam, że gdzieś w naszym polskim DNA jest wyraźnie zaznaczony gen przekory. Zwłaszcza gdy każe Niemiec, to stawiają nam się na baczność włoski w wielu miejscach. Zatem lepiej nam nie wydawać rozkazów. Lepiej przedyskutować, „obgadać”… Da to o niebo lepszy efekt. 

Przypomniała mi się pewna ciekawa historia. Na początku XX wieku trwały zaciekłe spory teologów i historyków na temat historyczności osoby Jezusa z Nazaretu. Wielu mimo świadectw historycznych podważało ten fakt. Albert Schweitzer, młody wówczas teolog luterański pisał pracę doktorską z medycyny (był również lekarzem). Jakież było zaskoczenie wielu, gdy za temat pracy wybrał sobie ocenę zdrowia psychicznego Jezusa. Nie dość, że mimo dyskusji, uznał historyczność tej osoby, to jeszcze potraktował ją jak …pacjenta. 

Albert Schweitzer nie był Polakiem i nie miał przekory w genach:-) Chociaż kto wie… 

Na koniec jeszcze myśl Stefana Kisielewskiego: Przekora jest intelektualnym instynktem samozachowawczym. Genialne, czyż nie:-) 

Pozdrawiam 

Ceramik 

Reklama

4 myśli na temat “Pan zesłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce… Jon 2, 1

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s