Młodsza córka zdała już egzaminy, ale została jeszcze w Zürichu. I tam na jeziorze pędzi teraz na katamaranie. Nie wiem, skąd jej się to wzięło. Chyba po mamie:-) Bo mnie jakoś do sportów wodnych nigdy nie ciągnęło. W sobotę ma następną część kursu. I dlatego zostaje, choć mogłaby już wrócić do domu…
Żagle, katamaran to dla mnie taka metafora życia. Trzeba ciągle dbać o to, by w żaglach był wiatr i jednocześnie sterować, płynąć w odpowiednim kierunku.
Co daje nam „wiatr w żagle”? Gdzie znajdujemy pozytywne impulsy, które nas napędzają… I co się z nami dzieje, gdy go brakuje…
Podejrzewam, że każdy to w życiu sam odkrywa. I najciekawsze, że już to odkrywanie, daje nam mnóstwo energii:-) Wiatr, żagle to również wolność… Gdy czujemy wewnętrzną wolność, nic nas nie przeraża. I świadomość bycia kochanym. To chyba daje najwięcej wiatru:-) Tak na co dzień…
A ster… Tu każdy musi wybierać. Dokąd płyniemy, jak przeprowadzany codzienne wybory, czym się kierujemy… Może przed każdą ważniejszą decyzją, warto się zapytać – a dokąd dzięki temu dopłynę…
Dopiero te dwie rzeczy wzajemnie tworzą całość. I żaglówka płynie po jeziorze. I nawet niestraszne nam będą burze:-)
Pozdrawiam
Ceramik
Dzisiaj równie pogodnie u Pana 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Ciekawie… Bo w pracy miałem „poważną” rozmowę z szefem. Ale się jakoś nie przejąłem… Ciągle chodziło mi po głowie „pies ci mordę lizał”… I nawet w myślach próbowałem to przetłumaczyć na niemiecki:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
:)))))
Zapewne ciekawie by to brzmiało w języku niemieckim;)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czasami ta droga do celu jest lepsza niż samo osiągnięcie celu, bo może się okazać, że jak prawie wszystko się zmienia, tak i cel mógł ulec zmianie w czasie;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Napisałaś u siebie, że sami służyliście za atrakcje dzieciom w czasie urlopu. Pewnie one wspominają to najbardziej:-) A celem przecież miało być leniuchowanie…
Masz rację, cel się może zmieniać, aktualizować. I dlatego życie jest jak „pudełko czekoladek”, jak mawiał Forest Gump. Jedyne w swoim rodzaju:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To w sumie dobrze, że ja nie jestem wybredna i chyba wszystkie czekoladki w bombonierce zjadłabym ze smakiem;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba