Opowiada mi znajomy o swoim synu. Wypatruje w internecie limitowanych modeli marek niektórych poszukiwanych butów. Kupuje je za kilkadziesiąt dolarów w Stanach. Za kilka tygodni lub miesięcy sprzedaje za kilkaset dolarów albo euro w Stanach lub Europie. Sprytny nieprawdaż? W zeszłym roku zarobił w ten sposób 600$. Taką mamy młodzież:-)
Kupić czerwony płaszcz czy niebieski. Buty od T. czy B. Zadowolić się telewizorem 4 K czy szukać czegoś bardziej nowoczesnego. Oto dylematy współczesnego człowieka. To też prawdziwa religia współczesnego człowieka. Konsumpcjonizm. Jest jak najbardziej zinstytucjonalizowana. Bo poszukujemy konkretnych marek i modeli. To one nadają sens naszemu zabieganiu. One nadają niektórym sens człowieczeństwu. Pod pewnym względem marne to człowieczeństwo. Plastykowe.
Nie, nie chcę nikogo umoralniać… Jeśli daje mu to szczęście, bardzo się cieszę. Kwestia priorytetów. Gustów. Fascynacji. Poszukiwań i pożądań.
Czytam Myśliwskiego Ucho Igielne i pytam sam siebie, co mnie fascynuje. Chyba najbardziej bezpłodne myślenie, analizowanie i stawianie niebezpiecznych pytań. Dla wielu to śmieci. Śmieci w głowie. Nikomu i niczemu niepotrzebne.
Wolę mieć śmieci w głowie. Czy to zinstytucjonalizowana religia? Też wystąpują tu “marki”. Platon. Mikołaj z Kuzy. Noam Chomsky.
Niestety przecen i promocji brak…
Pozdrawiam
Ceramik
Ale moda na filozofów jest :))) A pieniądz… Zawsze chce się go zainwestować w jakieś dobra, zależy co kto lubi.
PolubieniePolubienie
Nie wiem, czy moda:-)? Raczej słabo się ich dzisiaj zna…
PolubieniePolubienie
Pieniądz…, to mi się skojarzyło z tym śniegiem u Was. Pani ze starszego pokolenia, w czasach kiedy szczęśliwsza rodzina zagranicą wspierała tą mniej szczęśliwa w kraju i wysłała dolary, postanowiła schować je w słoiku i zakopać w ziemi. Ziemia prawie jak papier, wszystko przyjmie. Przyszła zima, starsza Pani potrzebowała tych dolarów, a tu ziemia zamrożona i nie dobijesz się, musiała czekać aż do wiosny. Od tego opowiadania jak słyszę określenie „zamrożony kapitał”, tak zawsze mam to skojarzenie:)) Konsumpcjonizm, w dzisiejszych czasach jest wielki. Co kto lubi, ale ja tam wolę zdecydowanie takie śmieci od większości z dóbr materialnych:)
PolubieniePolubienie
Przemawiający przykład ze „zamrożonym kapitałem”:-) 🙂 🙂 Zatem mam kompana, który też woli „śmieci”. Cieszę się ogromnie:-)
PolubieniePolubienie