Czy da się przewidywać przyszłość? Pada następne wielkie pytanie. Hawking odpowiada w sposób zupełnie naukowy, biorąc pod uwagę teorie i odkrycia ostatnich wieków. To nie zasady astrologii, która jest hochsztaplerką i chodzi w niej o naciąganie ludzi, ale o kosmologię i astronomię, które mają racjonalne i naukowe podstawy.
Jako pierwsze podaje teorię powszechnego ciążenia Newtona i ideę naukowego determinizmu Laplace’a. Obie położyły podwaliny pod dzisiejsze obliczenia. Dzięki nim właściwie można stwierdzić, że współczesny stan Wszechświata determinuje ów stan w każdym innym momencie w przyszłości. Zatem teoretycznie można przewidzieć i wyliczyć przyszłość:-) Znamy położenia ciał niebieskich. Obliczamy ich trajektorie, korzystając z newtonowskiej teorii powszechnego ciążenia. Ale co z mniejszymi cząstkami, na przykład z naszym szlachetnym ciałem? Czy możemy coś tu przewidzieć?
Nie jest to takie oczywiste. Po pierwsze równania opisujące Wszechświat są straszliwie złożone, po drugie świat „cechuje aspekt związany z chaosem”. Determinizm zostaje poważnie zakłócony. Mówią o tym nowsze teorie i odkrycia. Przede wszystkim zasada nieoznaczoności Heisenberga oraz teoria kwantowa Plancka. Według nich nie możemy określić przyszłości, bo nie znamy dokładnych położeń i prędkości cząstek obecnie. No i jeszcze nasza ludzka wolność, która „wieje kędy chce” tzn wybiera czasami bardzo absurdalne rozwiązania. I powoduje, że pojawiamy się w miejscach, które nawet dla nas są niespodzianką:-)
Na koniec cytat z Krótkich odpowiedzi… Hawkinga: „Wygląda zatem na to, że nawet Bóg podlega ograniczeniom narzuconym przez zasadę nieoznaczoności i nie może znać jednocześnie położenia i prędkości cząstek. Dowody empiryczne przemawiają za tym, że Pan Bóg jest notorycznym hazardzistą i rzuca kośćmi przy każdej nadarzającej się okazji. ”
🙂
Ulżyło mi… Nie da się „wyliczyć” przyszłości, choć niektórzy bardzo by chcieli. Wyobraźcie sobie, że przychodzimy do Urzędu Podatkowego a urzędnik mówi nam: „Czekam właśnie na Pana. Wyliczyłem, że miał Pan przyjść o 9.18”. Gorzej niż w horrorze:-)
W Szwarcwaldzie kolejny dzień pada śnieg. Obliczenia tych od „ocieplenia klimatu” też spełzły na niczym. Ciekawe, czy wzięli pod uwagę zasadę nieoznaczoności Heisenberga:-)
Pozdrawiam
Ceramik