Z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni… Ps 124, 7

Rabbi Szlomo powiedział:
Kiedy chcesz wyciągnąć człowieka z brudu i błota, nie wyobrażaj sobie, że możesz stać na górze i ograniczyć się do podania mu pomocnej dłoni. Musisz zejść na sam dół, w brud i błoto. A wtedy chwyć go silnymi rękami i wraz z sobą wyciągnij w światło
Martin Buber, Opowieści chasydów

To zdanie przypomina mi się zawsze, gdy oglądam celebrytów pomagających ludziom dla “samego pomagania”. A właściwie dla marketingu. Np znana aktorka otoczona ochroniarzami wśród głodujących dzieci. Oczywiście pozytywem jest, że jakakolwiek pomoc “kapnie” przy okazji marketingowej akcji.

Zastanawiam się jeszcze nad czymś innym… Czy czasem najlepiej nie znają się na pomocy ci, którzy owego “brudu” sami doświadczyli? I nie chodzi tu jedynie o niedostatek, głód ale i o takie sprawy jak wydostanie się ze szpon nałogów. Mój znajomy, który wyszedł z alkoholizmu, jest tego przykładem. Sam nie pije od kilkunastu lat a od kilku pomaga innym. I najciekawsze – twierdzi, że jemu jest to bardziej potrzebne. Widzi na co dzień namacalne ostrzeżenie, co się stanie gdyby do nałogu wrócił.

Buberowa filozofia dialogu ma swój sens. Najciekawsze, że dzięki myśli Martina Bubera nastąpiło pewne przewartościowanie we współczesnym judaiźmie. Nieoczekiwanie zwrócił się ku człowiekowi.

Pozdrawiam

Ceramik

Reklama

2 myśli na temat “Z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni… Ps 124, 7

    1. To pewnie jak w medycynie z leczeniem objawów a nie przyczyn. Nie jesteśmy w stanie do końca pojąć, co komu w duszy gra. Podobnie my sami czujemy się niezrozumiani, gdy nam ciężko…


      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s