Dzisiaj szczególny dzień, bo zobaczyłem i teściów i rodziców. Choć mieszkają prawie sto kilometrów od siebie. Krótkie chwile czystej radości. Dzień upłynął na rozmowach i nic się więcej nie liczyło. Patrzę na twarze, które znów się postarzały. A mimo to spod zmarszczek widać dziecięcy uśmiech. Nerwowe ruchy, które zdradzają jakieś zakłopotanie szybko mijają. I pozostaje wzajemna obecność. Jesteśmy znowu razem tak jak kiedyś a jednocześnie inaczej.
Nie wrócą chwile dzieciństwa… Ale czas jakby staje na chwilę w miejscu i nie ma znaczenia. Pozorna względność czasu:-) Po raz kolejny… Teraz my mamy swoje nastoletnie dzieci a nasi rodzice przypatrują się nam z zaciekawieniem. Wymiana pokoleń dogoni i przegoni każdego. I choć krew nas zalewa, nic na to nie poradzimy.
Ciekawe, czy Bogu nigdy nie znudzą się te typowe rodzinne sytuacje? Powtarzane od wieków…. Czy pamięta, że Jaś jest synem Stacha a nie odwrotnie? Musi być lepszy niż moja ciocia Mila, która ma w głowie całą rodzinę aż do trzeciego kuzynostwa 🙂 Bo ja wysiadam już przy pierwszym. Po to jednak jest Bogiem, by znać nas wszystkich z osobna. Inaczej dostałby wymówienie i wyleciał z roboty. A na znaniu przecież się nie kończy. Jeszcze trzeba wszystkich słuchać. Albo przynajmniej udawać, że się tak robi. Ciekawe, które wyjście wybiera? 🙂
Pozdrawiam
Ceramik
Takie ciocie Mile są dla mnie skarbem 🙂 Wielu kolejnych radosnych chwil. Chłoń każdą z nich, jak gąbka i ładuj baterie :)
PolubieniePolubienie
Ciocie Mile mają bardzo rozbudowane dyski pamięci rodzinnej 🙂 Pamiętają imiona, daty urodzin, przebyte choroby w dzieciństwie i kto, co spsocił… Niewiarygodne…
PolubieniePolubienie
jestem już w tym wieku, że wszystkie Ciocie Mile nie żyją, a ja nie mam już takiego dysku pamięci, żeby przejąć pałeczkę 😉 jeszcze raz zdrowych i spokojnych świąt, już z samolotu do domu, z naładowanymi bateriami na full do kwadratu :)
PolubieniePolubienie
Ale Ty na Swoim dysku nagrałaś teraz tyle wspomnień i emocji, że starczy pewnie na dłuuuuugo… :-)
PolubieniePolubienie
Cudownego czasu z rodziną życzę z całego serca:) Że mnie stres przeprowadzkowy opadł i cieszymy się cisza, spokojem i wolnym czasem:)
PolubieniePolubienie
Zatem delektujcie się ciszą i spokojem… :-)
PolubieniePolubienie
nieno coTy, DVD se kupię jak zwykle 😀 po raz pierwszy skasowali mi aparat, więc zdjęć nie było, ale czort z tym! koncert był normalnie nie do opisania!!! serdecznie współczuję życia tym, którzy ich koncertów nie odwiedzają, się zastanów Laune der Natour trwa! :D
PolubieniePolubienie
Cóż, należę do tej grupy… Ale słucham ich bardzo chętnie. Chyba mnie „rozgrzeszysz”? :-)
PolubieniePolubienie
Oczywiście, ale się zastanów, bo warto … we wrześniu będą w Mannheim open air, ja się wybieram, wiec może i Ty z Rodzina? a potem grill na tarasie u nas :)
dla zachęty 😉 fragmencik, który wstawiłam na jojtuba , mówiący, tak mniemam, sam za siebie :)
PolubieniePolubienie
Nie sądzę, by żona a tym bardziej moje córki byłyby zainteresowane:-) Słuchają zupełnie czegoś innego. Ale za zaproszenie bardzo dziękuję:-)
PolubieniePolubienie
obok mnie siedziała mama z czternastoletnim synem, który był po ryz pierwszy na koncercie i chichotał, jak Campino (on jest tysiąc procentowym „Rampensau”!!!) dowalał neonazistom, obok Miska dwie rodziny jedna, to rodzice z dziesięcioletnim synem, druga to, ojciec z córką i jej córką, skąd wiem? ano na koncertach DTH ludzie się integrują, jak to na party bywa, mnie serce rosło, ze jak umrę, to DHT będzie dalej żyło! niektórzy twierdzą i bywa, że ja też, że żona lub mąż, to nie rodzina, ale tak jak u Ciebie po tylu latach, to jak najbardziej rodzina, także tentego … nadal zapraszam z rodziną :D
PolubieniePolubienie